Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#41

Moja siostra prowadziła po domu tego samego chuja od którego uwolniłem ją i t/i.
Nie wytrzymałem.
JM: co ten chuj tu robi?? Wypierdalaj z mojego domu! Ailee odsuń się od niego! Co ty wyczyniasz kobieto?? Sprowadzasz to chodzące gówno do mojego domu?
Ailee popatrzyła na mnie jak na ostatniego debila.
A: Jimin.. To jest Jin.
JM: wiem kto to jest.
A: Jin jest moim chłopakiem.
JM: słucham?? Że kim kurwa?
A: o co te całe nerwy. Wyluzuj.
JM: Ailee idziesz do siebie... a ty..
Wskazałem na niego palcem.
JM: wypierdalaj pókim dobry.
J: zabronisz mi spędzać czas z najlepszą kobietą w moim życiu?
Złapał Ailee i na moich oczach pocałował. W moim ciele aż wrzało od wściekłości.
A: nigdy nie byłam u niego więziona. To że znalazłeś nas w pokoju akurat jak daliśmy sobie w żyłę to nie znaczy że byłam akurat przez niego gwałcona. Jin mnie po prostu kocha.
Oparła się o jego klatkę piersiową. Straciłem kontrole nad sobą i ich oboje wyrzuciłem za drzwi na odchodne mówiąc do Ailee...
JM: już nie mam siostry. Ona umarła kiedy została porwana.
Trzasnąłem drzwiami tak mocno że wbiły się w futrynę a ściany zatrzęsły się. Osunąłem się po ścianie i zakryłem twarz. Co się z nią stało? Ta dziewczyna jest w tylko w ciele mojej siostrzyczki...

#Ty#
Po dwóch dniach zaczęłaś oswajać się z faktem że twoi rodzice nie żyją. JHope i Taehyung byli przy tobie cały czas zaprzątając ci głowę innymi sprawami. Wiedziałaś że czas leczy rany więc po prostu się z tym pogodziłaś.
Dzwonek do drzwi
Ty: otworzę!
Chłopcy nawet nie reagowali.. po prostu nie ruszyli się z kanapy.
Podeszłaś do drzwi i otworzyłaś je.
Ty: niemożliwe...
V: kto to t/i?
Zapytał z salonu. Byłaś w takim szoku że nie potrafiłaś wykrztusić z siebie ani jednego słowa. Taehyung szybko pojawił się w korytarzu.
V: co ty tu robisz?
Zapytał oschle chowając cię za sobą.
Ty: Jungkook...
Coś w tobie pękło. Miałaś ochotę rzucić się na niego i pocałować ale jednocześnie nie mogłaś znieść jego obecności.
JK: mogę wejść?
Dołączył JHope.
JH: wow wow wow.. Jungkook? Co ty tu robisz? Miałeś być..
JK: i byłem.
J hope był zdezorientowany.
JH: i udało ci się?
Ty: Hobi o czym wy mówicie?
JK: mogę wejść do środka?

Usiedliście w kuchni. Nie mogłaś oderwać wzroku od Jungkooka. Skanowałaś każdy jego ruch i gest a w głowie miałaś tylko jego i Ailee.
Taeś złapał pod stołem twoją dłoń. Wróciłaś na ziemie i znów zaczęłaś słuchać co Jungkook ma do powiedzenia.
JK:.... spotkałem się z nim. Przedstawił dowody na to że jest synem pani (t/n). Chwilę porozmawialiśmy i umówiłem go na spotkanie z tobą t/i.
Ty: hola hola.. na jakie spotkanie? Kiedy?
JK: jutro na cmentarzu.
Ty: okej.
Wstałaś. Już nie mogłaś znieść obecności Jungkooka. To za bardzo cię raniło. Za bardzo angażowałaś się w uczucie względem chłopaka. Zamknęłaś się w swoim pokoju bez słowa i leżałaś bezczynnie na łóżku przez dobrą godzinę.

Ktoś wszedł do twojego pokoju.
...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro