Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4.

W tej chwili przedemną siedział on. Min Yoongi.

Nie mogłam w to uwierzyć. Tyle lat go nie widziałam a teraz jest tu przedemną i patrzy mi się w oczy.
Czułam jak mi łzy napływają do oczu.

Szybko się ogarnęłam i zabrałam to co mi upadło. Przełknęłam głośno ślinę i zabrałam się do pracy. Ręce wciąż mi się trzęsły a łzy ciekły po policzkach. Patrzył mi w oczy tak samo jak kiedyś.

-Boisz się mnie?- spytał zachrypniętym głosem. Słysząc go przez moje ciało przeszedł dreszcz.

-Ja.. a... znaczy...-Języka mi zabrakło.
Nagle coś we mnie pękło.
-Gdzie ty byłeś?! Gdzie byłeś tyle czasu!? Potrzebowałam cie a ty uciekłeś!

Chciałam powiedzieć coś jeszcze ale on wpił się w moje usta. Smak jego ust jest jak najsłodszy cukierek. Cała złość przeszła ale i tak mam ochotę go zabić.

-Wiem że zwykłe przepraszam nie wystarczy. Zniknąłem na te kilka lat ale wciąż myślałem o tobie. Spotkajmy się jutro i porozmawiajmy.- Przytulił mnie do siebie.

Pokiwałam tylko twierdząco głową i zaciągałam się jego zapachem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro