#4
*James - Moja nerwuska -cmoknął mnie w policzek-*
---------------
James
Jechaliśmy przez 15 min w ciszy..
Jesteśmy , złap mnie za rękę
Suzan - Dobrze
Chodźmy -mrugnąłem do Suzan-
Suzan - Nudno tu trochę
Dopiero weszliśmy , spokojnie
Suzan , Patrz tam jest Janet idź do niej okej?
Suzan - Okej -pocałowała mnie i pobiegła do Janet-
Mmm..
Usiadłem na fotelu i podeszła do mnie barmanka pytając czy chcę coś do picia
Barmanka - Dzień Dobry chce pan może jakiegoś drinka ?
Tak , poproszę whisky
Barmanka - Z sokiem?
Tak
------
Janet
O Suzan ! pójdziesz ze mną zapalić papierosa na dwór ?
Suzan - Tak , chętnie
-Wyszłyśmy-
-Zapaliłam i weszłyśmy do klubu-
-PO CZTERECH GODZINACH-
Suzan - Muszę iść do toalety poczekasz?
Okej -uśmiechnęłam się szyderczo-
Suzan
Powiedziałam Janet , że muszę iść do toalety.
załatwiłam swoje potrzeby i wyszłam z łazienki.
Ktoś mnie złapał za rękę i przyłożył mi chusteczkę z czymś do buzi , wyrywałam się jak mogłam ale powieki zrobiły mi się strasznie ciężkie i zasnęłam..
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro