Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#15


                                                                                             Luna

Obudziłam się w jakimś salonie , nie  byłam sama. Ujrzałam w kącie buta Suzan , zdziwiłam się bo Suzan tu nie było. W takim razie gdzie ona jest? -myślałam-  gdy tak myślałam zobaczyłam małego pieska na obroży miał napisane "Kraken". Zawołam go po cichu i wskazałam mu moje związane ręce , Kraken zrozumiał , że może mi pomóc i rozgryzł sznurki z moich rąk.  Nagle gdy chciałam wstać telewizor sam się włączył , na sprzęcie ukazano mnie i Suzan. Dziennikarka mówiła że zaginęłyśmy miesiąc temu i dalej żadnych śladów. Na telewizorze ukazali numer na który można dzwonić gdy ktoś nas znajdzie , wzięłam telefon , wykręciłam ten nr co był pokazany i zadzwoniłam.

Dziennikarka - Telefon interwencyjny słucham?

Luna - H-Hallo?  Bo to ja zaginęłam , nazywam się Luna mieszkam w Okolicach Warszawy.

Dziennikarka - Jeśli to są żarty proszę się rozłączyć

Luna - Nie , to nie są żarty ! Proszę mi pomóc proszę..  

Dziennikarka - Gdzie teraz się znajdujesz? czy jest z tobą Suzan?

Luna - M-mnie zabrano gdzieś indziej a o-ona... n-nie wiem..  Gdy nas p-porwano usłyszałam że jedziemy do Katowic , ulica Moniuszki...

Dziennikarka - Dobrze , ta informacja na pewno nam się przyda , poczekaj chwilę Luno , powiadomię policję i odpowiednie służby.

Luna - P-proszę nas uratować , potrzebujemy pomocy!

Dziennikarka - proszę się nie rozłączać namierzamy odpowiednio telefon

Luna - Dobrze , poczekam o ile nikt nie wejdzie do pomieszczenia

--------------------------


PRZEPRASZAM , ŻE TAKIE KRÓTKIE ALE NIE MAM CZASU , DZIŚ JESZCZE BĘDZIE KOLEJNA CZĘŚĆ

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro