Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#12


*Ross - Wiem , wiem. Będzie fajnie !*

Suzan

Obudziłam się , nie w swoim pokoju tylko w jakimś innym pomieszczeniu którego nie znałam. Po chwili weszła Ross , aha czyli jestem w domu Ross. Patrzę na zegarek  , jest 12:21. Harry pojechał o 10 więc się nie dziwie czemu tu się obudziłam. 

Ross - Suzan , Wykorzystam to że Harrego nie ma.. Harry zastraszył te osoby co wczoraj tu były żeby nic nie mówili i nic mu nie zrobili... Inaczej on ich zabije , mówię ci to żebyś wiedziała.

I tak mnie to nie obchodzi.. Nie spotkam się na razie z nimi więc?

Ross - Okej więc śpij na razie bo i tak nie masz co robić , ja też zaraz idę spać.   Gdy chciałam się położyć ktoś wszedł do domu i okazało się że to Harry który mówił żebym się zbierała.

Harry - Zbieraj się Suzan.  Okej już idę a złapałeś Lunę ?  odpowiedział mi , że tak. Harry wziął mnie na ręce i wyszliśmy z domu Ross. Dlaczego tak się śpieszymy ? Harry odpowiedział mi że musimy bo się boi że Luna ucieknie. Harry dał mnie na tylne siedzenie koło Luny. Luna dziwnie się na mnie popatrzyła jakby chciała mnie zabić , odkleiłam jej usta i powiedziała

Luna - Suzan ? Co ty tu robisz? też cię porwał ? zadała mi 1000 pytań na minutę boshe co za kobieta.. 

Tak porwał mnie. Ale bardzo fajnie się z nim żyje wiesz ? Nie wiem czy z tobą będzie to samo -zaśmiałam się-

Luna - Nie strasz mnie , policja się mną zainteresuje -mrugnęła do mnie- Możesz odwiązać mi ręce ?  No chyba cię pogięło -warknęłam-    Opowiedzieć ci żart ?  dawaj -powiedziałam-   Dlaczego porywacz porywa ? No czemu ? Bo nikt go nie chce. Obydwie się zaśmiałyśmy a Harry popatrzył się na Lunę morderczym wzrokiem. Luna powiedziała No co? pośmiać się nie można? Harry powiedział Suzan miałaś rację ma poczucie humoru nawet w najmniej dobrych sytuacjach. Harry  ? -powiedziałam-

Harry - Tak ?  

Czy Luna może mieć ze mną pokój ? , wiem że mam jedno łóżko.. ale może dasz drugie jakieś ? -popatrzyłam się na niego błagającymi oczami-

----------------

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro