Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#1

                                                                                         Suzan

Mam na imię Suzan. Chodzę do 1 liceum i mam 16 lat. Dzisiaj jest rozpoczęcie roku , mam na 08:05. Mieszkam w Paryżu.

Budzę się. I jak zwykle budzik mnie nie obudził... mama też nie , heh moja rutyna.

Jest aktualnie 07:23. A miałam obudzić się o godz 06:30 , a może to ja lunatykowałam i go wyłączyłam? Haha. 

 - sięgam po telefon -  O , James napisał.

---------------------------------------------------------------------------------

James - Cześć słońce... 

James - Hallo ? pobudka ;) 

Ja - O cześć , przepraszam że nie odpisywałam  bo budzik znów mnie nie obudził

James - Kiepska wymówka skarbie

Ja - No nie kłamie haha "kochanie"

James - dobra xD , idź się szykuj podjadę po ciebie pod dom.

-----------------------------------------------------------------------------------

Minęło zaledwie 20 min a już byłam gotowa.

Zeszłam na dół , ubrałam buty i oczywiście plecak. Następnie wyszłam

Zobaczyłam Jamesa siedzącego w aucie..  -podbiegłam do samochodu , James wyszedł z pojazdu i otworzył mi drzwi do auta. Jak miło heh 

James

Postanowiłem napisać do mojej malutkiej Suzan żeby znów nie zaspała 

Pisałem , pisałem chyba z dwa razy czy jakoś tak ale nie odpisała , może coś jej się stało ?

po 12 minutach mi odpisała , się naczekałem. 

Ja - Cześć słońce...

Ja - Hallo ? pobudka ;)

Suzan - O cześć , przepraszam że nie odpisywałam bo budzik znów mnie nie obudził

Ja - Kiepska wymówka skarbie

Suzan - No nie kłamie haha "kochanie"

Ja - dobra xD , idź się szykuj podjadę po ciebie pod dom.

---------------------------------------------------------------------------

Zauważyłem Suzan idącą w stronę mojego auta , już mnie zauważyła ale ma szybki wzrok lepszy niż ja hah

Wyszedłem z auta i otworzyłem jej drzwi do mojego pojazdu. Na to Suzan się zarumieniła i to mnie akurat podnieciło...

--------------------------------------------------------------------




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro