56. Ben 10 🥪Zły dzień🥪
Ben: Gwen, zrobiłabyś mi kanapkę?
Gwen: Ehh... *wstaje i idzie do kuchni*
Kevin: Łał, myślałem, że na ciebie nawrzeszczy. *konspiracyjnym głosem* Ma dzisiaj ewidentnie zły humor.
Ben: Proszę cię, to moja kuzynka! Ona by nigdy...
Gwen: *przychodzi z kuchni i rzuca kanapką*
Gwen: Żryj ze smakiem, lamusie!
Zaczerpnięte z podróży pociągiem. Jakie ciekawe rzeczy można usłyszeć ;D
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro