Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Spierdalaj

Otworzyłem oczy znowu byłe w tej krainie.
- Nie no kurwa znowu!!! Krzyknąłem i spojrzałem na słońce.
- Cześć stuu- Powiedziałem i mu pomachałem.
- Siema. Powiedział.
No to trzeba tych meneli poszukać! Pomyślałem.
- Multi!!! Coś krzykneło i przytuliło mnie od tyłu.
- Zostaw mnie ratunku pedofil!!! Krzyczałem nagle zobaczyłem, że to Tinki Łinki.
- Hyh ale jesteś śmieszny.
Powiedział z uśmiechem.
- Spierdalaj Tinki Łinki.
Powiedziałem że złością aż mi łokcie się wyprostowały.
- Hahahahahahahahahahaha! Teletubis turlał się ze śmiechu. Postanowiłem to wykorzystać i uciec brum brum mobilem.

Dwie minuty świetlne puźniej.

Jechałem dale brum brum mobilem. Nagle podjechałem pod chatę teletubisów.
- Halo jest tu kto kurwa!!!! Krzyczałem, nagle za krzaków wyskoczył teletubiś Azjata czyli Dipsy.
- Elo ziom. Powiedział rapując.
No wyobraźcie sobie taki rapujący teletubiś😂.
Dobra nie ważne...
Pip.
- Eeee Dipsy co ci??? Spytałem jednak nie dokończyłem bo teletubiś Azjata mi przerwał.
- Nie jestem Dipsy jestem Bako. Powiedział tańcząc.

Nagle coś mnie teleportneło do normalnego świata.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro