•Felicja pov•

Dobrze, ogarnełyśmy tego grilla, goście zaczęli powoli się zbierać . Byłam zmęczona więc wzięłam sobie piwo i zaczęłam je powoli pić .  Koleżanki Julchen już tu były , przyszły jeszcze gdy szykowałyśmy wszystko i od razu zaczęły coś tam podpijać co skutkowało tym że były już lekko wstawione . Irytowało mnie to jak się do nich odnosiła... Byłam zazdrosna . W sumie pocieszała mnie myśl , że obie są zajęte ,  no cóż zostaje mi czekać aż przyjedzie jej ideał...

•Julchen pov•

No okej , schlałam się znowu . Dobbra nieważne , ważne i istotne jest teraz to jak cudownie wygląda Felicja w tym kombinezonie , jak z resztą  we wszystkim . Postanowiłam że ustalę z moimi dziwkami.... To znaczy z Carmen i Fran :
- No to jak mam zacząć ten podryw na Feli?
- Musisz do niej podbić , i zacząć rozmowę - poleciła Carmen
- Musisz być delikatna, nie zbyt bezpośrednia ale romantyczna - w trąciła swoje trzy grosze Fran . Dopiłam  szybko browara
- Dobra dziewczynki , to ja lecę poderwać aniołka ~ - ruszyłam w stronę mojej kochaniutkiej Feli . Kiedy już usiadłam obok nie wiedziałam co mogłabym powiedzieć . Czyżbym się bał? A może po prostu oniesmieliło mnie jej piękno ? Nieważne . Ważne jest to , kto się odezwał pierwszy :
- Hej Julcia
- Julcia? To na pewno do mnie?
- Tak do ciebie . Niemieckie Julchen kojarzy mi się z polskim Julia , więc z tąd Julcia -uśmiechnęła się słodko . Awwwww. Nie no po prostu cukrzycy można dostać  - coś się stało ? Tak trochę dziwnie się patrzysz...
- Nic się nie stało . Wszystko w jak najlepszym porządku . Po prostu jesteś zbyt urocza ~
- Chyba za dużo wypiłaś... Przecież masz swój ideał...
- Wypiłam odpowiednią ilość alkoholu aby być z tobą całkowicie szczerą .
- Huh ?
- Choć ze mną - złapałam ją delikatnie za dłoń i pomogłam wstać z krzesła , ona wstała i poszła ze mną . Weszłyśmy do domu , a potem poszłam z nią do mojego pokoju :
- To co takiego "szczerego" chciałaś mi powiedzieć ?
- Um... To trochę skomplikowane , usiądźmy - usiadłyśmy na moim łóżku - a więc , wdpomniałaś o moim ideale . A to zabawne  bo właśnie o tym chciałam ci powiedzieć.. - w jej oczach pojawiły się łzy , to było smutne . Nie wiedziałam czemu...
- Chcesz mi ją przedstawić prawda ? W końcu planujesz jej powiedzieć co czujesz... Teraz będzie spędzać tu więcej czasu.. -popłakała się na dobre , szlochała głośno...
- Ej ej spokojnie , nie płacz Fela... Zupełnie nie wiem o czym mówisz
- Słyszałam waszą rozmowę - wyszlochała
- Och. Rozumiem , ale zupełnie źle ją zrozumiałaś . Nie chodziło tu o jakaś tam dziewczynę , chodziło o ciebie Felicjo - zarumieniłam się soczyście , i to nie tylko od alkoholu.
- C.. Co ? O czym ty mówisz?...
- Felicjo , jesteś przeurocza ,  milutka ,  kochana i śliczna . Jesteś istnym aniołem zesłanym z nieba , Florci nieco się boję ale też jest cudowna . Ją po prostu cię kocham - uśmiechnęłam
się szeroko. Serce waliło mi jak szalone czekałam na odpowiedź która miała zaważyć nad tym czy umrę w samotności

•Felicja pov •

- Ją chyba śnie . To się nie dzieje naprawdę - uśmiechnęłam się . Łzy przestały lecieć , na policzkach zostały tylko zaschnięte ślady po słonych kroplach .
- Czemu tak mówisz ? To przecież dzieje się naprawdę .
- Ale nie jestem w stanie w to uwierzyć
- A jak zrobię tak to uwierzysz?  - przybliżyła swoją twarz do mojej i pocałowała , najpierw delikatnie . A gdy niezdarnie oddałam pocałunek zaczęła go stopniowo pogłębiać . Posunęła się dalej ,  lewą ręką wylądowała na moich biodrach a prawą na mojej prawej piersi po chwili odsunęła się ode mnie abyśmy mogły odetchnąć :
- I jak wierzysz już?
- Tak wierzę , co więcej też cię kocham

~~~~
Witam, wiem rozdziału nie było 2 tygodnie . Jednak wyszło to z powodów osobistych, mam nadzieję ,że nie macie mi tego za złe.  I ,że nie będziecie źli za to co teraz zrobię.  A mianowicie za to, że zawiesze na jakiś czas te książkę,  mam w planach wiele one shotów texting i kolejne dłuższe ff z pruspolem w wersji yaoi oraz yuri!  Podejrzewam,  że " Mroczne odbicie " Wróci już w wakacje.  Będá rozwinięte kolejne wątki więc warto czekać!