Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Co ja właśnie najlepszego wyprawiam?

• Julchen pov•

- Chyba zagilbista ! - poprawiłam moją niedouczoną koleżankę - A tak na poważnie to podoba ci się?
- Tak, dobrze na tobie leży -odwróciła wzrok w inną stronę delikatnie się rumieniąc . Awww jest słodka ! Taka do zchrupania ! Oj chyba przesadzam . No cóż bywa .  Felicja podeszła do toaletki i wygrzebała z niej pudełeczko ,  OMG czy ona już chce mi się oświadczyć ! No ja wiem , że jestem zagilbista ale bez prze .... A nie ... Wyjęła tylko wisiorek :
- Pożyczę ci go jak chcesz, bo moim skromnym zdaniem bedze pasował .
- Dzięki !  A zapięła byś mi go?
- Okej - założyła mi wisiorek za szyję po czym sprawnie i szybko go zapięła - Proszę
- Dziękuję za pomoc i , że mi go pożyczysz - uśmiechnęłam się
- Nie ma sprawy - lekko odwzajemniła uśmiech

*time skip *

Po jakiejś godzince byłyśmy zwarte i gotowe do wyjścia . Wyszłyśmy , dom Łukasiewicz na szczęście nie znajdował się daleko tego Fernandez- Carriedo . Gdy weszłyśmy do środka było już pełno poszłam z nią do moich znajomych , ale szybko się ode mnie odłączyła .  A ja zaczęłam pić ,  i to nie soczku

•Felicja pov•

Co ja, właśnie najlepszego wyprawiam ?! Odeszłam od jedynej osoby którą tu znam .  A dlaczego ? Sama nie wiem . Szłam sobie jak najdalej od niej aż wpadłam na jakiegoś chłopaka i się wywaliłam . Wyciągnał do mnie dłoń :
- N.. Nic ci nie jest ? - zapytał troskliwe
- Nie chyba nic  -  gdy wstałam szybko się oddaliłam . Ale on poszedł za mną !  Co za Cham ! Nie wie co to przestrzeń osobista !? Usiadlam sobie na kanapie a on obok
- Jestem Toris Laurantais , a Ty ?
- Felicja Łukasiewicz -odpowiedziałam patrząc na niego .  Ubrany był normalnie,  szary T-shirt i klasyczne jeansy . Włosy miał koloru mlecznej czekolady , zielone oczy .  Nie był zbytnio wysportowany.
- Jesteś tu nowa ? Nigdy wcześniej cię tu nie widziałem .
- Można tak powiedzieć . - unikałam dłuższych wypowiedzi , używałam takich które miały pokazać moją ekspresje na jego temat ,  czyli " Weź spierdalaj " . Szczęście , że tej  drugiej tu nie ma .  Ona to lubi takich jebanych debili jak Dawid Pasieka czy jak mu tam , Anya często się z niego śmiała .  Dobra , chyba zauważył moją wyjebke bo gdzieś se poszedł . Ale moją chwila spokoju długo nie trwała . O nie to dopiero początek .

• Julchen pov •

Które to już piwo ? Bo tak jakby po tym 6 liczyć przestałam , stwierdziłam ,  że pora odnaleźć Felicje ,  niech też się pchełka napije ,  a co jej szkodzi ! Ale idąc po nią mało zawału nie dostałam :
- Elizaveta ty kurfoooo - to co mówiłam było nieco nie wyraźne przez ilość alkoholu w mojej głowie . Myśli też nie trzeźwe miałam - Odwal sje od mohej dzjewtszyny !!!
- Julchen, jesteś totalnie napruta - odezwał się babo - chłop - idź już do domu .
- Skoro ona ma iść ,  to ja muszę z nią . Mieszkam z nią .  No nic miło było cię poznać Elizka - i w ten sposób wygrałam i wróciłam do domciu
.
.
.
.
Woo 3 rozdział keep going Mela keep going uwu . Jak tak dalej pójdzie to z tego będzie naprawdę nice ff
Do następnego uwu!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro