Usłyszałam budzik.

Przeklęta szkoła.

Przeklęta praca.

Nienawidzę tego , nienawidzę wstawać rano .

No ale cóż takie życie.

Podniosłam się z łóżka i spojrzałam na lustro stojące naprzeciw łóżka , wyglądałam okropnie , a o włosach już nie wspomnę , ale ej, kogo włosy wyglądają ładnie rano? Podeszłam do szafy stojącej obok lustra i wyjełam z niej dresy .

Bo w końcu po co się ładnie ubierać do szkoły ?

Poszłam do łazienki , sięgnęłam po szczotkę do włosów u próbowałam je rozczesać , po paru minutach w końcu się udało.

***
Wyszłam z domu .

Jezu , jak mi się nie chce iść do tego pierdolnika zwanego szkołą.

Czemu?

Czemu musimy być zmuszani do chodzenia tam?

Być gnębieni, zmuszani do nauki, poniżani przez nauczycieli itd.

Przez co zamiast cieszyć się to zamykamy się jeszcze bardziej w sobie

To jest okrutne.

Jak inni mogą wpłynąć ci na psychikę, doprowadzić do samookaleczania się lub nawet samobójstwa.

Ale dobra, dość tych rozmyśleń, pora wchodzić do szkoły.

*
Po lekcjach poszłam do kawiarni.

Usiadłam przy stoliku patrząc na menu jednak zainteresowałam mnie ulotka na siedzeniu obok, ciekawe, na ulotce pisało :

,, Freddy Fazbear's pizza powraca!
           Szukamy struża nocnego!
Szukasz pracy?
ZNAJDZIESZ JĄ U NAS!
co zrobić żeby się dostać?
Wystarczy :
Przestrzegać zasad
Zgłosić się do Freddy's
Jakie są zasady?
1.Nie biegaj
2.Nie krzycz
3.Nie dotykaj Freddy'ego
4. Nie wychodź z biura
5.pilnuj ilości baterii
Nie odpowiadamy za uszczerbku na zdrowiu, psychice, poważnych ranach lub śmierci.
ZAPRASZAMY JUŻ TERAZ! NIE STRAĆ OKAZJI!
                                          ~Kierownictwo"

- nie wiedziałam że Freddy'ego jeszcze się otworzy - powiedziałam sama do siebie - nie po tamtej sytuacji...

Ale, ej! Co mi szkodzi? Chyba tam pójdę.

Szybko wybiegłam z kawiarni biegnąc przez alejki.

-to tutaj - powiedziałam patrząc na pizzerie

~~~
Hej! Przepraszam za krótki rozdział ale nie mam za bardzo pomysłu.