22
Krolewscy skończyli trening. Chłopcy poszli się przebrać do szatni. Ja stenałam na przeciwko drzwi i oparłam się o ścianę.
Gra z tak dobrymi zawodnikami jest wspaniałą! Mogę sprawdzić swoje umiejętności!
Moje rozmyślania przerwał dźwięk otwieranych drzwi.
Z szatni wyszli chłopcy. Wychodzili po kolei. Na samym końcu wyszedł Jud. Chcę z nim porozmawiać.
Jak goglowaty (pozdrawiam😂😂) mnie zauważył uśmiechnął się, odwzajemniłam gest.
-Jud, chcę cię o coś zapytać.
-A więc słucham.
-Bo jak byliście u mnie i graliście mecz z Raimon to podczas waszej bitwy na poduszki Joseph powiedzie mi że dwie osoby się o mnie martwiły bo zniknęłam. Jedną z tych osób był Axel może wiesz kto jest tą drugą osobą. Bo Jos nie chce mi powiedzieć.
-Niestety nie wiem kto to. A teraz muszę się udać na lekcje. Pa Vivianka!
-Pa!
Zaraz!! Vivianka?! Jos tak na mnie powiedzie wtedy na balkonie. Ehh.. co ja mam z tymi chłopakami.
Udałam się w stronę wyjścia z Akademi. Gdy przemierzałam korytarz prowadzących do drzwi usłyszałam świst powietrza pochodzącego od kopnietej piłki. Odruchowo się odwróciłam I kopnełam piłkę. Złapał ją wysoki chłopak o długi blond włosach. Gdy piłka dotknęła jego ręki on użył sporo siły by ją zatrzymać nawet poleciał troszeczkę do tyłu.
-No proszę, nie spodziewałem się że dziewczyna ma w sobie tyle siły. To tak jak byś była boską istotą.
-Kim jesteś?
-A tak jestem Byron Love, kapitan drużyny Liceum Zeusa.
-Oh.. miło mi ja to Victoria Blaze, jedyna dziewczynami dopuszczona do gry w reprezentacji szkoły.
-Wiem, sporo o tobie teraz mówią w mediach. Twój ojciec porządnie zapłacił za ochronę by żaden człowiek z prasy się do ciebie nie zbliżył.
-O czym ty mówisz?
-Nic nie wiesz?
-A co powinnam wiedzieć?
-Dobrze wytłumaczę ci, jesteś teraz znana na całym świecie. Jedyna dziewczyna która gra w reprezentacji szkoły. Prasy i media oszalały na twoim punkcie więc twój ojciec postawił wszystkich ochroniarzy na nogi by nie dopuścili żadnego człowieka z mediów do ciebie. Dzięki temu nadal żyjesz normalnie.
-Nie wiedziałam..
-Ale teraz już wiesz.
-Dziękuję że mi to powiedziałeś.
-Nie ma za co ale chcę dwóch rzeczy w zamian.
-To było do przewidzenia.. ehh dobrze jakich?
-Po pierwsze chcę zagrać z tobą mecz sam na sam, a po drugie chce od ciebie buziaka może być w policzek.
-Co! Buziaka! Może odrazu w usta!
-Nie denerwują się, wzamian za buziaka powiem ci kto się martwi o ciebie podczas pobytu Raimon i Królewskich u ciebie. Co ty na to?
-Niby z kąt mogę mieć pewność że nie kłamiesz?
-Najpewniej ci pokaże a puźnej dasz mi buziaka. Pasuje?
-Muszę to przemyśle. Narazie zagramy w piłkę.
-Zgoda. Gdzie chcesz grać?
-Hmm.. na boisku przy rzece.
-Masz na myśli to na którym codziennie ćwiczy Raimon?
-Tak, jeszcze ich tam nie ma bo każdy z zawodników ma jeszcze 2 lekcje.
-A więc choćmy.
Byron zaprowadził mnie do wielkiej białej limuzyny. Wśedliśmy do niej. Po chwili pojazd ruszył.
Podczas drogi na boisko rozmawiałam z chłopakiem, dowiedział się o nim kilka rzeczy ale najbardziej zaciekawił mnie że ponoć do Liceum Zeusa chodzą same boskie istoty. Przynajmniej tak mówił Love. Te boskie istoty są ponoć bardzo szybkie i silne. Ich umiejętności zazwyczaj ukazują się po tragicznych wypadkach w dzieciństwie najczęściej po wypadku samochodowy, zapadnieciu w śpiączkę lub po śmierci kogoś ważnego. Gdy Love tak opowiadał wspomniał też coś o legendzie Dziewczyny z kolorowymi oczami chciałam by mi coś o niej opowiedział ale on niestety nie pamięta. Obiecał mi że jutro przyniesie mi książkę w której jest opisana ta legenda.
Wraz z moim nowym przyjacielem nawet nie zauważyliśmy kiedy byliśmy na miejscu.
Oboje byliśmy w strój acha sportowych więc odrazu mogliśmy zacząć grę.
Pojedynek był bardzo zawziety, nikt z nas nie chciał dostać gola do swojej bramki a jednocześnie chcieliśmy strzelić gola sobie nawzajem. Nagle Byron wykonał swoją tehnike hitatsu Boska Wiedza. W ostatniej chwili złapałam piłek chwile się opierałam ale ostatecznie wleciałam do mojej bramki w raz z piłką. Dobra skoro Love chce się tak bawić to będziemy się tak bawić! Biegnę z piłką przez połowę boiska i wykonuje moją technikę hitatsu, Skrzydła Demona!
I tak oto jest 1 do 1!! Co się zachwile wydarzy!? Tego nikt nie wie za jedną minutę kończy się nasz mecz. I... Tak! Strzeliłam bramkę! Dwa do jednego dla mnie! Jest wygrałam!! W sumie ja zawsze wygrywam to z czego ja się cieszę? A zresztą.. Wygrałam!!
-Lał.. to dopiero był mecz. Jesteś pierwszą osobą która strzeliła mi bramkę. Ale z moim bramkarzem nie pujdzie ci tak łatwo!
-Haha. Tak pewnie. Nie mogę się doczekać aż z nim zagram!
-Ale ty zabawna. Dobra wytłumacz mu jakim cudem ja jestem trochę zmęczony a ty w ogóle?
-Bo ja jestem super! A tak na poważnie to nie wiem.
-Haha. Komuś tu chumor daje się we znaki.
Oboje zaczęliśmy się śmiać. Cóż każdy czasem ma wybryki głupkowatości.
-Dobra Viv, teraz pokaże ci kto jest tą osobą dla której jesteś ważna a ty dajesz mi buziaka.
-Okey, ale tylko w policzek i raz.
-Zgoda.
Byron pokazał mi pewne nagranie które pokazywało że tym kimś jest #######(cenzura imienia😘)
Byłam pod wrażeniem bo tak naprawdę martwiły się o mnie wtedy cztery osoby jedna z nich to Axel a reszta to ####### (cenzura imion)
Była w szoku! Po chwili nagranie się skończyło. Wpatrywałam się w już wyłączony telefon Byron'a, miałam otwartą troszkę buzię z tego wrażenia. Nagle ktoś a dokładniej Byron delikatnie zamknął mi buźke.
-Viv, teraz twoja kolej na wykonanie umowy.
-Okey, okey.
Zbliżyłam się lekko do Byron'a i cmoknełam go w policzek. Gdy moje usta dotykał jeszcze jego policzka a moje oczy były zamknięte usłyszałam dźwięk robionego zdjęcia. Odsunełam się od Byron'a i spojrzałam na niego.
Czułam jak moje oczy robią się krwisto czerwone z gniewu.
Byron zrobił nam zdjęcie! Ale trzeba przyznać że wyszło ładnie. Ale do rzeczy! Jak on mógł.
-Zobacz Viv jak ładnie wyszliśm! Wyglądamy jak starzy dobrzy przyjaciele! Teraz wystarczy dodać napis Boscy przyjaciele! I teraz ustawiamy je na tapetę. Wyślę ci też byś mogła wspominać nasze pierwsze spotkanie!
-Emm.. okey. Czemu nie! Wydrukuje to zdjęcie i postawie na moim biurku!
-To wspaniały pomysł też tak zrobię!
_______________________________________
Jak myślicie kim jest ta tajemnicza trójka chłopaków?
Czy wydarzy się teraz coś strasznego?
A może ktoś widział Viv i Byron'a razem?
Mam nadzieje że się podobało🌟
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro