O co się pokłócicie?
ELLIOT
pokłócicie się o bluzę
"Nie zrobiłem tego specjalnie" mówisz rzucając chłopakowi przepraszające spojrzenie. Wyprałeś razem z kolorowymi ubraniami Darlene czarną bluzę należącą do Elliota, przez co zafarbowała zmieniając kolor na szary z dużą, różową plamą z przodu. "To nie ma znaczenia, co ja teraz ubiorę?" zapytał zdenerwowany. Wzruszyłeś ramionami. Nie chciałeś zniszczyć ulubionej bluzy chłopaka. "Mogę ci ją odkupić" mówisz. Ten jednak kręci głową siadając przy komputerze.
TYRELL
pokłócicie się o pracę
Gdybyś mógł mówić w pracy to, co myślisz, napewno byś to zrobił. Niejednokrotnie. Nie mogłeś sobie jednak pozwolić na uzewnętrznianie się ze swoimi przemyśleniami na temat tego, jak bardzo denerwuje cię czasem Evil Corp. Uznałeś, że możesz powiedzieć Tyrellowi, że sekretarka robi okropną kawę, ale, jak się okazało, nawet taka uwaga była nie na miejscu, co szybko zrozumiałeś otrzymując znacznie mniejszą wypłatę. "Trudno" myślisz wracając do pisania kodu programu. "Nikt nie mówił, że praca w korporacji jest łatwa."
ANGELA
pokłócicie się o alkohol
"Zapomniałem, przepraszam" mówisz opuszczając wzrok. Obiecałeś, że przyniesiesz ze sobą butelkę szampana - w końcu mieliście świętować razem jej awans. A ty nie dość, że się spóźniłeś, to jeszcze przyszedłeś bez niczego. Dziewczyna patrzy na ciebie z niedowierzaniem. "Żałuję, że cię zaprosiłam" mówi kręcąc głową. "Nie przesadzasz? To tylko szampan!" "Nie chodzi o to" odpowiada. "Pamiętasz o tych dokumentach? Przez ciebie zawaliliśmy, bo się spóźniłeś i znowu robisz to samo!" "A więc to ja zawsze jestem najgorszy? Dobrze, baw się sama!" Wychodzisz z jej mieszkania trzaskając drzwiami.
SHAYLA
pokłócicie się o ceny narkotyków
"Chyba żartujesz" zawołałeś uderzając dłonią w stół. "Pięćdziesiąt dolarów?" dodałeś oburzony. "Taniej by mi wyszło założenie własnego laboratorium." "Kupujesz czy nie?" pyta dziewczyna nic sobie nie robiąc z twojego niezadowolenia. "Oczywiście, że nie" odpowiadasz ruszając w stronę drzwi. W myślach życzysz jej wszystkiego najgorszego.
DARLENE
pokłócicie się o muzykę
"Pink Floyd?" pytasz z niedowierzaniem. "Naprawdę chcesz to puścić?" "A co w tym złego?" pyta dziewczyna wzruszając ramionami. Podaje ci paczkę popcornu, ale ty przecząci kręcisz głową. "Nikt nie słucha teraz takich starych rzeczy" mówisz krzyżując ręce na piersi. Wybierz coś lepszego. " "Nie przesadzaj" odpowiada wkładając do ust garść popcornu. "To nie programowanie, nie spinaj się tak." "Nie spinam się!" krzyczysz mając ochotę wyrwać jej paczkę popcornu z rąk. "Jezu, ale z ciebie sztywniak" mówi przewracając oczami.
KRISTA
pokłócicie się o terapię
"Nigdy się na to nie zgodzę!" krzyczysz podnosząc się z kanapy. "Chcesz się mnie pozbyć?" Nie rozumiesz, jak jedyna osoba, przed którą się otworzyłeś i której ufałeś mogła zrobić ci coś takiego. Uznała, że powinieneś poddać się terapi w szpitalu psychiatrycznym. "To otwarty oddział, będziesz tam chodzić tak, jak teraz do mnie" tłumaczy kobieta uważnie ci się przyglądając. "Nie wierzę ci. Napewno chcesz mnie tam zamknąć" krzyczysz nie pozwalając jej dojść do słowa. "Wszyscy jesteście tacy sami. Fuck society!"
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro