5
▼△▼△▼△▼△▼
Pająki nie cierpią zimna
▼△▼△▼△▼△▼
Aristrike zajęta była odkodowywaniem kolejnych kodów jakońskich i nawet nie słuchała Femme pajęczycy stojącej obok Lorda ,która postanowiła podać mu 100 powodów dla których Aristrike powinna być wydalona ze szeregów decepticonów.
- Airachnid, Aristrike jest bardziej oddana niż ty i bardziej nadaję się na pole walki niż ty.
Ari zaśmiała się w myślach jak Megatron ją bronił, cóż można powiedzieć? pajęczyca była tak '' oddana'' Megatronowi jak Starscream, czyli tak że gdy widzą okazję, wbijają lordowi nóż w plecy, jednak i nawet to nie powstrzymywało ją od dalszego narzekania.
- Prawda jest taka lordzie Megatronie , że gdyby nie Soundwave, nie traktowałbyś jej tak . - Aristrike oderwała swój wzrok i spojrzała na pajęczyce, postanowiła trochę się zabawić.
- '' So you can suck my di-k if you don't like my shit '' - puściła fragment piosenki Eminema , Lord prychnął śmiechem co jeszcze bardziej zdenerwowało Airachnid, szybkim krokiem opuściła mostek słysząc jeszcze cichy śmiech vechiconów pracujących nieopodal.
- Musiałaś? - usłyszała w prywatnym łączu między nią a ojcem. - Sama się prosiła o to .
Aristrike zastanawiało to jak ktoś może być bardziej denerwujący od Starscream'a ? Chodź nie chciała tego przyznać to musiała, ta pajęcza femme doprowadzała ją do istnego szału, nie było by momentu w którym Aristrike nie miała ochoty jej wysłać na Antarktydę by w końcu na Nemezis zapanował spokój, lecz na realizację swojego planu długo czekać nie musiała.
Airachnid zdradziła Megatrona i oczywiście to Aristrike została wysłana by się z nią rozprawić.
- Widzę że nawet w takiej sytuacji Megatron wysyła swojego pupilka, ale nie martw się, gdy z Tobą skończę wyślę mu i twojemu ojcu szczątki na pamiątkę~ - pajęczyca rzuciła się na femme a ta dzielnie się broniła, Airachnid parę razy oberwała i to był czas na wcielenie planu w życie, gdy femme chciała się na nią rzucić, włączyła przed nią most ziemny wysyłając ją prosto na Antarktydę , zadowolona mostem ziemnym dostała się na statek.
- Pozbyłaś się Airachnid? - usłyszała od Megatrona na co kiwnęła głową- Znakomicie, była tylko zbędnym balastem.
▼△▼△▼△▼△▼
Kolejna wyprawa po złoża Energonu, Aristrike i Knockout szli ramię w ramię, KO trzymał w dłoni urządzenie do wykrywania złóż Energonu, spojrzał na Femmę próbując jakoś zacząć rozmowę.
- To....może jakoś pogadamy? - femme nie zwracała na niego większej uwagi. - Oh no weź! Ja wiem że jesteś kopiuj wklej Soundwave, ale może użyj jakiś nagrań czy coś do rozmowy?
- NO. - tym razem użyła fragmentu piosenki Untouchable, czerwony bot tylko wzdychnął, szedł dalej w kierunku sygnału lecz ręka Aristrike go powstrzymała. - Czyli jednak porozmawiamy? - na jego twarzy pojawił się chytry uśmieszek, femme mentalnie przewróciła oczami i palcem pokazała na Autoboty, które najprawdopodobniej także trafiły na sygnał, lecz tylko na chwilę, kruk unosił się w powietrzu z nadajnikiem odlatując w zupełnie innym kierunku i najwidoczniej Autoboty na to się nabrały gdyż poszli w tym kierunku.
-Aristrike, jesteś genialna
'' Na pewno mądrzejsza niż ty kochany.''
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro