Lustro
Patrzysz w lustro - co widzisz?
Dziewczynę, która żyje?
Ja widzę dziecko, małe, zagubione
I dorosłą osobę o braku chęci,
Zmęczeniu nieziemskim.
Dziecko się przygląda oczom i ciągnie spod lustra do świata pewnego,
Przez je stworzonego.
Marzeniami i Skowronkami wypełnione,
Puste i zarazem po brzegi wypełnione.
Pustka tego pokoju została dla świata dorosłej,
A bezkresny przepych ku jej radościom
Pustego miejsca nie braknie w pokoju
Toteż dorosła wybiegła w nastroju,
Wracając z lustrem, w które wpatrywało się dziecko
By zrozumieć myśli dorosłej prędko.
Powiesiła.
Dziewczynka podeszła,
wpatrując lazurowe szkiełka
W taflę odbijaną
By zgłębić się całą
W myśli dorosłej,
O tym samym wzroście.
3.05.2018 - początek
29.07.2018 - poprawa
08.05.2018 - dokańczane
Chciałabym wiedzieć, co o tym myślicie, tylko tyle proszę.
A i wstawianie rzeczy po nocach to chyba taka moja rutyna hah.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro