...jąc
(21.04.2020)
Wazon z tulipanami
Zbiłam go
Nie czuję wiosny
Ani lata, jesieni, zimy
A świat ten niesprawiedliwy
Śmieje się ze mnie
Wszystkie zapisane kartki
Powyrywałam
Zgniotłam szanse
Zabiłam siebie i innych
W mniejszości ludzi niewinnych
Którzy patrzyli
A teraz stawiam znaki zapytania
Nie kończą one zdania
Tylko zaczynają
Tragedię
Czemuż tonę we dnie? oddychając
Mosty paląc
Wciąż zabijając...
Okoliczności dobierając
Drzwi otwierając
Oczy zamykając
Serc nie łamiąc
W twarz kłamiąc
Ważnych mamiąc
Swoje racje wytykając
Uszy zatykając
Te same wiersze powtarzając
W głos przeklinając
Głupstwa przyrzekając
??? (nie kończę zdania)
Wazon z tulipanami
Nigdy nie istniał
A już go nie ma
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro