Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

XII

Otworzyłam oczy. Wokół mnie nic nie było, tylko pusta, czarna przestrzeń. Tak wygląda życie po śmierci? Czy ja już umarłam?

-Jest tu ktoś?

Nic. Głucha cisza.

Nie wiem jak długo tak dryfowałam, ale nagle poczułam czyjeś ciepło.

-Jak mogłaś mi to zrobić? - zamarłam na dźwięk głosu.

-Ben?

Czułam jak przytula mnie do siebie.

-Czy ja... nie żyję?

-Powiedzmy.

Milczałam. Oparłam głowę o jego klatkę piersiową.

-Kocham cię - wyszeptałam w końcu.

Nie odezwał się. Poczułam tylko jego ciepłe wargi na moich.

-Ja ciebie też - wiedziałam, że się uśmiecha. To w jego stylu.

Tak minęło te ostatnie kilka miesięcy mojego nędznego życia. Teraz jest o wiele lepiej.

------------------------------------------------------------------------------------

THE END! No moi kochani skończyłam. Byłabym okropnym potworem, gdybym nie napisała o Liu. Ale na sam koniec tego opowiadania wstawiam wam przeuroczego gifa z naszym kochanym Benem :)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro