Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

IV

Przypałętała się. Czego ona chce? Pozwoliłem jej się dosiąść. Chciałem chociaż w pewnym stopniu udawać kogoś normalnego.

Ta dziewczyna mnie drażni. Zawsze chodzi uśmiechnięta i szczęśliwa. Widać, że nigdy w życiu nie spotkało jej nic złego. To mnie właśnie denerwuje.

Może mógłbym dać jej do zrozumienia, że życie nie jest wcale takie piękne? Tak. To dobry pomysł. Może nawet jej nie zabiję? Zobaczę. Na razie trzeba zdobyć jej zaufanie. To może być trochę trudne.

Jak tylko została sama, podszedłem do niej. Chyba ją wystraszyłem bo lekko się odsunęła.

-Przepraszam, że się tak zachowałem. Jestem Liu - uśmiechnąłem się do niej.

-Nie ma sprawy - odwzajemniła gest.

Nie wiem jak wytrzymam z tym jej wiecznym uśmiechem na twarzy, ale jakoś muszę.

Gadałem z nią chwilę, później musiała zacząć ten swój mini koncert. Odprowadziłem ją morderczym wzrokiem.

***

Zanim zdążyłam wejść na scenę, zaczepił mnie Jim.

-Nie mogłaś się powstrzymać co? - zapytał szeptem.

-Nie marudź. Jest całkiem fajny.

-Trzymaj się od niego z daleka. Dla twojego bezpieczeństwa. Proszę.

-Oh błagam, przestań, on mi nic nie zrobi.

Weszłam na górę kompletnie nie przejmując się tymi głupotami. Jak dla mnie Liu jest miły i uprzejmy.

------------------------------------------------------------------------------------

Hejo mordki, kto już zaliczył pierwszą ucieczkę ze szkoły? 😂Btw mam jutro sprawdzian 😭życie jest takie piękne ☺

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro