#54
Kiedy mówisz mu że masz raka i w każdej chwili możesz umrzeć
Wonho
- Nie T.I , nie umrzesz. Nie dopuszczę do tego obiecuje ci to *przytulił Cię mocno* Kocham cie bardzo kwiatuszku~
*łezka spłynęła mu po policzku*
Minhyuk
- Nie umrzesz jagiya. Moje życie bez Ciebie by nie miało wtedy sensu , pomogę ci walczyć z tą chorobą choćby nie wiem co
*przytulił Cię do siebie*
Shownu
- Postaram się zrobić wszystko aby do tego nie doszło , obiecuje. Nie moge pozwolić ci odejść , no chyba że jak odejdę razem z tobą wtedy to będzie miało jakikolwiek sens
Hyungwon
*chłopak zaczął płakać , przytulił się do Ciebie tak mocno że prawie wyplułaś płuca*
Jooheon
- Nie robisz mi tego... zrobię wszystko żebyś tu z nami była jagiya , nie przejmuj sie *przytulił cie i pocałował w czubek głowy*
Kihyun
- Nie T.I , nie mogę Cię stracić. Jesteś zbyt młoda kochanie , nie pozwolę ci odejść nigdy przenigdy
*pocałował Cię w usta czule*
Changkyun
*spędzał z tobą każdą wolną chwilę (czytaj codziennie) , chciał abyś sie nie smuciła. Chłopak zaplanował dużo atrakcji dla Ciebie tylko po to aby zobaczyć jak sie uśmiechaszb i cieszysz*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro