(EDIT: bardzo stara drama, bezsensowna, jak teraz widzę, to ja też nie jestem bez winy... Nie powinnam polegać na innych, tylko sama sobie kupić ciuchy i zachować na nie pezynajmniej 1000sc xd)

Witajcie, chciałam wam pokazać prawdziwe twarze naszych drogich dziewczyn, Królisi i Sandruni (aka Hani)...

Sandrusia już od zaczęcia konkursu się mnie czepiała, więc bardziej się skupię na Królisi. Zostałyśmy razem przydzielone do zrobienia artbooka na konkurs Art Model o tematyce dwóch kolorów: zielony i niebieski. Na początku Królisia wydawała się być miłą i wyrozumiałą osobą, tylko rzadziej wchodziła na MSP, dopóki nie miałam zrobić looka do arta...

Tutaj jeszcze normalna rozmowa

Zaczynała już się trochę rządzić, ale zgadzałam się na wszystko, żeby nie wyjść na niemiłą

Jeszcze przez pewien czas starała się mnie zrozumieć...

I tu zaczyna się problem. Wiem, że nie mówiłam, że mam Zespół Aspergera lub że po prostu trzeba mi czasem dokładniej i wcześniej coś wytłumaczyć, ale i bez tego mogłaby przecież do mnie napisać o tych kolorach, że mają być pastelowe. Przez nią straciłam prawie 1000sc i musiałam też zbierać na multikontach, bo swoje pieniądze z VIPa jeszcze wcześniej wydałam na czapkę Drip i animacje, ewentualnie  na tła i nieliczne ciuchy

Jeszcze udawała miłą, ale to nie trwało zbyt długo...

Kolejna część za kilka minut.