Wybaczcie T^T
Tak baaaaaaaaaardzooooooo nie chce mi się rysować zamówień! Wpadłam na pomysła... Zabijcie mnie, powieście, zadźgajcie, utopcie, czy co tam chcecie (i tak zmartwychwstanę), ale czy te zamówienia mogą być na 100 rozdział? Mam nadzieję, że zrozumiecie, ale jakby ktoś zobaczył, co rysuję, to boję się pomyśleć ;-; Setny rozdział będzie tak w wakacje, a w wakacje rodziców ni będzie w domu i wtedy narysuję te zamówienia.
Dodaję ten rozdział, bo zmieniłam wyglądz Suzy. Oto ona:
Szkic
Line-art
Kolorowanko
I efekty :3
Tak mni wiency powstają moje wypociny ^^
~Suzy
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro