Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

64 - Agonia

Witam!
Huh, dosyć radosne powitanie, jak na taki tytuł.
Dzisiaj mam do zaprezentowania scenę śmierci Meredith. Dla przypomnienia, jakieś... bardzo dużo aktualizacji temu były takie czasy, że wstawiałam karty nowych OC (bo je jeszcze tworzyłam XD). No i tam była Meredith (albo Mer, jak kto woli). Pokazana jako duch, nie ważne czemu. XD
Bynajmniej jej naszyjnik (rodzaj amuletu), za jej życia spowodował to, że została przeklęta i została duchem na... kilkaset lat? No, coś koło tego. Po śmierci jej dusza nie mogła dostać się do Sądu (tak, ostatecznego), przez co nie mogła trafić ani do Nieba, ani do Podziemia/Piekła (nazwa do dopracowania). W dodatku została zamknięta w grobowcu.
A tutaj moment, w którym moc tego naszyjnika wysysa z niej życie (zmiana kolorów), a na jego miejsce wchodzi Cień (ta morda z tyłu) który nareszcie może zacząć niszczyć kolejną duszę.
Te śliczne, fioletowe cosie, które lecą w stronę naszyjnika to jego moc, która wyniszcza fizyczną formę.

Postawmy znicz dla Mer.

R.I.P.
Meredith

🕯🕯🕯

Tym lekko przygnębiającym akcentem kończymy tą część.

Niech Wena będzie z Wami! 😢😢😢

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro