I'm back. *YAY!* hehe...😒
Nie czuję wakacji. XD
A wy?
Totalna masakra. Wgl byłam na kajakach.... Osoby z arahnofobią by tam umarły. Przedzierałam się przez haszcze i pająki spadały zewsząd. Duże, małe, grube, chude.. Itd. Ale najgorsze było kiedy raz wpłynęłam w wysokie i gęste haszcze. Tam się zaklinowałam XD
Potem skończył mi się limit i było to takie: Mamo. Ja wychodzę. Jak chcesz to płyń, ja zostaję. Wychodzę z tego kajaka.
I ludzie... To co w mediach dałam, to z kumplami i kumpelami słuchaliśmy tam! Jak rodzice mieli grilla i tańczyli to my tam przyczłapaliśmy i im to zapuściliśmy i się zrobiły dzikie densy! Wycofaliśmy się tak szybko jak przyleźliśmy..XD chiński rap najlepszy! A słuchaliśmy ze wszystkich krajów!
No wgl było supeeer. Ale wakacji nie czuć.......
Nie było mnie to trza nadrobić chyba.... Nie? No..
Nwm czy tego już przypadkiem nie wstawiałam....
Tylko jeden bo mi się nie kce, a poza tym wykończyło mnie to całe pisanie villain deku... Napisałam dzisiaj 4000 słow albo wwięcej i jestem wyczerpana...ehhh... Dlatego se czytam opowieści z bnha...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro