Gdy gna cię przeczucie,

posłuchać go trzeba -

- potworne uczucie

i wycie do nieba

to tylko objawy

tej okropnej chwili.

To tylko mocnawy

ból - jak w oczach chili.

To tylko jest kuźwa

początek okresu

gorszy od, kurka,

największego stresu.

Najpierw są bóle

brzuch rozwalające,

potem są bóle

brzuch rozrywające.

Następnie, cholera,

nadal bóle są

i człowiek umiera,

gdy go mięśnie rwą.

A potem, nie wierzę,

nadal bebech boli!

Aż się kobieta

chce zabić w tej niedoli.

Nie jest oczywiście

na serio to mówienie,

ale doskonale

oddaje jej cierpienie.

Oddaje jej cierpienie

i jej nieszczęsnej doli -

- dokładnie pokazuje,

jak to cholernie boli!

Jak to cholernie boli...

A oprócz bólu tego

kobieta z łona swego

strasznie dużo krwi wylewa.

Bez apetytu nie je,

zmęczona się nie śmieje,

wszystkiego jej się odechciewa.

I wtedy ta kobieta,

której okres żyć nie da,

pod ciepłą kołdrę zwiewa.

Ogrzanie brzucha mocne

na skurcze jest pomocne -

- nieco lepiej się ona wtedy miewa.

A gdy się lepiej czuje,

bo gorąc ból blokuje,

wygodniej się odziewa,

po czym wygodnie siada,

kilka czekolad zjada

i ze zmęczenia ziewa.

Czuje się bardzo źle,

a to dlatego, że

ból w nocy ją przyćmiewa.

Już nie chce mieć miesiączki

i z bólu gorączki.

A żeby się nie zesrać, do kibla ciągle zwiewa.

To właśnie okres, który

 jest gorszy, niż tortury -

 - bolące podbrzusze

 przyprawia o katusze.

        Kobietę nęka

           ta udręka

          więc z bólu

               stęka.

////////////////////

Dobra, co o tym sądzicie? Ale szczerze.