Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 7

Oglądałam kreskówki. Nagle Jeff się poruszył. Wstał, a ja byłam przyczepiona do jego pleców. Gdyby tak spojrzeć z boku, to pewnie bym pękała ze śmiechu. Dziwię się, czemu on nie czuje, że ja na nim wiszę. Poszedł do kuchni, napił się soku.
- Gdzie z gwinta!? - krzyknęłam. Przestraszył się, bo aż podkskoczył, dosłownie.
- Kobieto!? Chcesz mnie zdjąć na zawał!? I tylko na jednego hita, ty cheaterze! - wykrzyczał i złapał się w miejscu, gdzie powinno być serce.
"Jesteś głupia! Już wiem, że nie udajesz!"- Hedd powiedziała co wiedziała.
"Zamknij się, Oboisu"- mój ton głosu w myślach mówił, że jestem bardzo zła. Nie dziwię się samej sobie. Ona doprowadza mnie do szewskiej pasji. Jeff uspokoił swój oddech i oparł się o blat. Straciłam kontrole nad ciałem. On chyba też. Zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Po chwili pocałowaliśmy się.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro