Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

sen 4

Byłam z koleżanką (nazwijmy ją Zuza) w barze z kebabem. To był bar. Wystrój był modernistyczny, przeważała biel, lecz gdzieniegdzie były również poprowadzone zielone lub pomarańczowe ledy. cały budynek stał na samym środku parkingu i miał kształt czegoś ala ogromnej, białej rury. Co dziwne, po obu końcach owej rury, nie było drzwi. Ani nawet ścian, czy okien. Pusto. Wracając. Zamówiłyśmy po kebabie, a że było dużo ludzi, to czekałyśmy chyba ze 3 godziny. Po takim czasie oczekiwania, postanowiłyśmy wyjść, wziąć czyjeś auto, objechać cały budynek dookoła, po czym wejść z powrotem drugą stroną, co też zaraz zrobiłyśmy. Po kolejnych 30 minutach czekania, powiedziałam Zuzce, że muszę naładować telefon, a ta tylko podała mi coś co wyglądało jak taki klasyczny przedłużacz, tylko kabel był od ładowarki. podłączyłam to coś do telefonu i zaczęłam szukać, jak wrócić do domu tramwajem. Oczywiście rozkładów jazdy szukałam na wikipedii, bo gdzie by indziej (czaicie ten sarkazm?). W tym momencie moja towarzyszka szturchnęła mnie w ramię, a gdy podniosłam wzrok znad telefonu, zobaczyłam laskę około 20 lat, blondynkę w białym fartuchu, jedzącą sobie spokojnie kebsa. I wtedy Zuzka powiedziała coś, przez co mało się ni popłakałam. Powiedziała, że za długo siedziałam w telefonie, więc pani kasjerka zjadła mojego kebaba. W tym momencie się obudziłam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #dziwne#sen