Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1.3. Edward - gwiazda polarna, kolejne rzeknięcia i nielegalne wesela.

Witam w kolejnym wydaniu "Moje pierwsze dzieUa". Dzisiaj przystępujemy do dalszego komentowania opowiadania ;) 


(skomentowały: RonniXx & Bells)

☣ ☣ ☣ 

• Kolejny dzień. W blasku słońca nasz Edward rozbłyska pod srebrnym "volvo", niczym gwiazda polarna. Cudem nie wypala oczu naszej bohaterce.

42) "-Tak zamierzasz iść do szkoły?-zapytałam, patrząc mu w oczy."

Nie no, co ty tak dla picu się tak ubrał i zaraz się przebierze...

"-Yhy a coś ci nie pasuje? Założę jeszcze okulary-" 

Edzio, nie przeginaj z tymi ubraniami. Że się tak spytam, po co ci, kochaniutki, okulary w szkole?

Będzie oślepiał ludzkich gniotów. Nie chce skończyć jak Bazyliszek i sam siebie pozbawić wzroku. Edward to jednak drugi Einstein tyle, że głupszy xd



• Po długiej przejażdżce do podstawówki, znajdującej się dwa domy dalej, bohaterowie docierają do szkoły. Z pełną gracją, wychodzą z auta i niczym gwiazdy na czerwonym dywanie, lansują się, przekraczając teren placówki. Edzio błyszczy, Martusia, jak Bella z filmowego "Zmierzchu", trzyma się boku wampira. Przechadzkę burzy zazdrosna szóstoklasistka. 

43) "Wtedy Irvina podeszła wściekła do mnie i krzyknęła popychając mnie do tyłu:

-Odwal się od Edwarda on jest mój! Tylko go dotknij a me ząbki wylądują na twojej szyi zrozumiałaś, zdziro!-

No nareszcie ktoś ją sprzątanie... Dzień od razu stał się piękniejszy.

-Ej, ej spokojnie. Skąd ta złość?-rzekła Diana trzymając nas za ramiona. 

-Ona pocałowała Edwarda-powiedziała ze spokojem.

-Wkońcu to mój chłopak-wydusiłam z siebie.

One zachowują się jak dzieci z przedszkola...

RonniXx nawet gorzej. 

-Jaki twój chłopak? On jest mój słyszysz?!-wydarła się ladacznica.

Widzę, że Edzio jedzie na dwa fronty. Czemu od razu ladacznica? 

-Irvino! Uspokój się. Edward jest z Martą czy chcesz tego, czy nie-odrzekł David.Mój ukochany złapał mnie w pas i pocałował w polik" 

Jakiż namiętny ten pocałunek. Irvina padnie z zazdrości...I taki mój komentarz: "Edward dobrze, że nie powiedział moja i nie plunął jadem prosto w jej czerwone oczodoły"



• Jak "rzeknął" David, tak też się stało. Następuje przeskok akcji. Nareszcie nadszedł ten dzień. Nasza boCHaterka kończy całe burzliwe trzynaście lat, a miejsce obchodzenia uroczystości jest tak nieprzewidywalne, jak grzyby w lesie. 

44) "W dniu moich trzynastych urodzin Edward zabrał mnie do swojego domu. Wyglądał tak samo jak w filmie "Zmierzch" i stał też w środku lasu." 

Któż by się spodziewał? Na pewno nie ja... Edzio, tylko bez żadnych numerów. To hot 13. Za nią jeszcze będziesz miał prokuratora na głowie.

Edzio mógłby występować w filmie Tomasza Sekielskiego. Bez problemu by się tam wpasował, patrząc na jego upodobania... Miałby co opowiadać, przez te trzysta lat życia.


45) "-Nigdy nie myślałam. że znajdę się w domu, gdzie był kręcony mój ulubiony film i spotkam rodzinę Cullen."

Też się tego nie spodziewałam, w szczególności, że ten dom powstał na potrzeby filmu w jakimś studiu zapewne...

Oni nas po prostu oszukali, a wszystkie sceny kręcili w Polsce, ot co.



• Spotkanie Martusi z rodziną, wygląda niemal identycznie, jak w książce Stephenie Meyer. Członkowie się cieszą, jubilatka skacze z radości, a Rosalie zgniata miskę, jakby przymierzała się do wbicia każdego odłamka nowo przybyłej. Nie zraża to jednak jedynego człowieka w domu, do drążenia dalej w krąg wampirów, mogących zabić ją w jednej setnej sekundy. Kto w końcu byłby w złym humorze, znajdując się w miejscu swoich najskrytszych fantazji?

46) "Obydwie przytuliły mnie i odeszły z Jasperem pod szafki. Został tylko Taylor. Spojrzał na mnie, a po chwili obrócił się ze mną na rękach.

-Miło cię poznać Marto-powiedział upuszczając mnie na podłogę."

To chyba mój ulubiony fragment ♥ Chłopie, mogłeś ją jeszcze zdeptać, spalić i najlepiej zutylizować, co by nie odrodzila się z popiołów... Mówię ci, świat od razu stałby się piękniejszy. Zrób to dla mnie i reszty świata, proszę*składa ręce do modlitwy*

Grunt to być delikatnym. Dobrze, że nie wyrzucił jej przez okno z uciechy, że poznał takiego bossa jak ona. 



• Nasze gruchające jadem gołąbeczki przechodzą do pokoju Edwarda, ale przed tym — Marta zachwyca się kolekcją czapek absolwenta, jakby podziwiając jego odwagę, że tyle razy uczęszczał do podstawówki... prawie dwudziestoletni facet pośród dzieci... W Czarnym Pokoju Odrazy, Lęku i Wampirycznych Zabawek bohaterowie pochłaniają się w tańcu przy akompaniamencie piosenki, która występowała w soundtracku "Przed świtem".

 47) "-Mówiłaś, że nie umiesz tańczyć wolnego.-

-Bo nie umiem.-

-Tylko, że tańczysz lepiej ode mnie.-

-Mam to po matce.-

-Nie mówiłaś, że twoja matka jest tancerką.-

-Bo nie jest, tylko ona dostosowuje się do czyjegoś tańca.-

-Aha-"

Aha... Ja taką rozmowę mogę prowadzić w momencie kiedy spałam dwie godziny i ktoś mnie obudzi, chociaż nie... Wtedy moje nieskładne wypowiedzi mają więcej logiki niż to...

Przez chwilę miałam wrażenie, że jej matka jest striptizerką. Widziałam przed oczami, jak dotykała rury, a Martusia robiła to samo z Edwardem... God damn... Oni mają takie suche dialogi, że wywołują burze piaskowe w Polsce. 



• Znowu... znowu bohaterowie zżynają z oryginałów, jakby nie mieli własnego życia. Wampir bierze Martusię na plecy, potem skacze jak wiewiórka po drzewach, żeby zaimponować swojej true love hot trzynaście. Nie wie jednak, że zabrał ze sobą pustogłowie, zachwycające się widokami a nie ponadprzeciętnymi zdolnościami partnera. Człowieczyzna nie docenia go nawet w momencie, gdy spotyka swoich ulubieńców, wyjętych prosto z filmu. A raczej aktorów, odtwarzające role bohaterów, ale żyjących naprawdę ich życiem. Wpada w szał, wyrzucając z siebie odpowiedzi tak mało emocjonalne, jak u psychopaty z zaostrzonymi objawami.

48) "Po woli odsłonił mi oczy. Przedemną stał Robert Pattinson, trzymając dłoń Kristen Stewart. Zadowolona po woli cofnęłam się do tyłu.

-Miło cię poznać Marto-rzeknął Robert.-Nigdy nie myślałem, że będę rozmawiał jeszcze z człowiekiem.-

-A Renesmee?-

-Stała się pełnym wampirem.-

-Aha- 

-Marto mogę niuchnąć?-spytała Kristen.

-Jasne, jeśli mnie nie zjesz.-"

Mnie to zastanawia, po jakiemu oni wszyscy mówili. Skoro Marta to polskie imię, po angielsku się je inaczej pisze, a wątpię, że nasza bohaterka umie perfekcyjnie angielski, oni raczej polskiego nie umieją... I czemu Robert jest z Kristen? Wtf? Co to w ogóle jest za scena? Od kiedy Robcio jest wampirem? Stwierdzam, że Marta nie ma instynktu samozachowawczego, dając się "niuchać" wampirzej Kristen, pod warunkiem, że ta jej nie zje... I czemu do cholery Edzio spotyka Robcia (który bądź, co bądź gra go w filmie, więc są kurwa identyczni? ) Co to kurwa jest?

Minęło tyle czasu, że całkowicie zapomniałam, jakie to opowiadanie było. W ten sposób uchroniłam się przed autodestrukcją... Tobie też radzę.



• Faceci się ulatniają na potrzeby sceny. Robert żegna się z damami za pomocą jakże delikatnych, pełnych poezji "rzeknięć", budzące w kobietach emocje do grzybobrania - "Ok to my idziemy". Pozostawiają kobiety same, pozwalając nacieszyć oko Marty i zacząć dialog ze swoją idolką. 

49) "-A ty żałujesz?-zaczęłam.

-Nie.-

-To dlaczego tak mówisz?-

-Żebyś ty z Edwardem nie wpadła w tarapaty.-

-Co? Jakie tarapaty?-

-Oglądałaś wszystkie części filmu?-

-Tak.-

-O to mi chodzi.-"

Aha. Rady starszej wersji Marty... Dobrze, że jeszcze tam kurde Belli nie spotkała...

Kiedy twoje życie to seria filmów, na których się opierasz. Martusia nie musi sama decydować, tylko wystarczy, że pamięta całą serię i już wie, do czego dąży... W ogóle ta Kristen mówi o "tarapatach z Edwardem" dziewczynie, która skończyła trzynaście lat. Edukacja seksualna u bohaterki podniesie się o wiele poziomów zanim dojdzie do piętnastki. 


50) "-Ostatnio Renesmee powiedziała, że chce się żenić-

-Z kim?-

-Z Taylorem.-

-To chyba dobrze?-

-Nie, Marto ona ma zaledwie 6 lat, a Jacob 17.-

-Jacob?-

-Wszyscy nazywamy się po imieniu w filmie.-

-Ok. Kristen to tylko 11 lat różnicy, wow! 

-No właśnie.-"

Ja tego nawet nie skomentuję... Ludzie weźcie mnie stąd, bo mózg mi eksploduje... Na pewno sześciolatka zaraz się tam kurwa chajtnie z nieletnim gościem, a co tam przepisy i prawo... Będzie fajnie...

Czekaj, czekaj, czekaj RonniXx. Kris mówi Marcie, że sześcioletnia Renesmee chce wyjść za mąż za siedemnastolatka, a ona mówi, że to w porządku. Martusia najwyraźniej popiera pedofili. Z nią jest wszystko nie tak.



• Po jakże mądrych radach boCHaterki, że nie ma nic złego w połączeniu węzłem małżeńskim sześciolatki z siedemnastolatkiem w Polsce, obie wracają do swoich partnerów, najwyraźniej uciekających od mądrych słów Marty. 

52) "-Odprowadzicie mnie do domu?-

-Jasne-rzeknął z uśmiechem-Odprowadzicie ze mną Martę?-zapytał, patrząc na nich."

Czemu on jej odpowiedział, a później spytał reszty, skoro ona pytała się wszystkich na raz? Oczywiście Edzio musiał "rzeknąć"...



• Po ckliwych pożegnaniach pod bramą domu Marty, zwinnego wyminięcia przez Edwarda matki boCHaterki, nasze gołąbki docierają w końcu do pokoju. Dziewczyna jako, że kończy trzynaście lat ten jeden jedyny raz w życiu, postanawia zbałamucić biednego, trzystoletniego faceta, dając sobie w ten sposób prezent. Z początku Edziowi się to podoba, lecz - na szczęście - w porę odzywa się w nim demoniczna natura, chcąca pożreć wreszcie Martusię. 

53) "Powoli zbliżył swoje czoło do mojego i pocałował mnie. Przyjęłam, pocałunek, łapiąc go za szyję oraz ciągnąc na łóżko. Położył się ze mną i nagle walnął plecami w futrynę drzwi. Jego włosy były roztrzepane we wszystkie strony."

Ja nie wiem, jak ona ma rozstawione meble w pokoju, ale jak się położył na łóżku, czy tam na niej i przyjebał plecami w futrynę, to coś jest chyba nie tak... Sama urządzałaś pokój, czy ktoś ci pomagał?

RonniXx, EdwarT do bumerang, który nie potrzebuje siły odrzutu, by dryfować. Wystarczy, że spojrzy na very hot 13 i leeeeeciiii XD


54) "-Nie zrobisz mi krzywdy jeśli będziemy się uczyć?-

-Chyba nie-rzeknął siadając obok mnie."

Zje cię i co wtedy?

Będzie o jedną Martusię mniej, a EdwarT zacznie chędożyć inną hot 13.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro