Karniaczki na 6 stronach [14]
Chemia. Siedzę z Owsiczkiem w ławce. Owsiuk przewraca kartkę i obrazek żula biedronkowego z podpisem " żul". Na następnych stronach Żulinka i małe żulątko.
-Kiedyś cię zabiję- krzyczy szeptem najpierw zabij Żulke (nasz wróg, siedzi przed nami) mój mózg podpowiada dziwne rzeczy...
-Malwinka- Skrypczuk wyrywa z transu, ale nie na długo. Nie powiem co było dalej, bo płakałam ze śmiechu (dosłownie), ale mam z niej beke, że po praktycznie 1 miesiącu zauważyła XDDD. Swoją drogą Pani zeszyty sprawdza.
jak ktoś by się zastanawiał dlaczego mam faze na Świnkę Peppe to jest opowiadanie " Świnka Peppa i tajemnice hogwartu"
polecam
Tak zabija się nudę. Nie no... te włosy... to jakaś porażka. Nie lubię rysować włosów, które są porozwalane na głowie... o Kaszalociku nie wspomnę. Te włosy nie znają pojęcia "grawitacja" albo przyciąganie.
Do napisania
Sajonara
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro