Zjebane Sny EmzWattup
Zjebane sny EmzWattup Pt. 1
Napoleon, Hitler oraz Biała Kura
Sen zaczął się do tego,że przyjechałam do jakiejś mojej ciotki razem z moimi braćmi, bo nasi rodzice wyjechali za granice na miesiąc miodowy
Ona miała taki wielki dom, przed którym stała brama z napisem Auschwitz, ale była zakryta więc jej nie widzieliśmy na początku
Po pierwszym dniu pobytu, który był dość normalny, zobaczyłam, że w naszą stronę jeździe ktoś na białym koniu
Oczywiście miałam laga mózgu i pobiegłam do domu po kij, żeby mieć się czym bronić na wszelki wypadek
Kiedy koń był już blisko zobaczyłam, że siedzi na nim nie kto inny Jak sam Napoleon, trzymający na rękach białą kurę
Zapytałam sie "Co pan tu robi"
On mi na to "przybyłem by walczyć"
No to ja miałam WTF, bo o co tu walczyć, dom jak dom, brzydki taki, nijaki
Ale miałam takie, okej, okej Napoleon spoko gościu, niech sobie walczy
I wtedy...
Zobaczyłam, że ktoś zapierdziela szybko w naszą stronę, na czarnym koniu
W tym momencie Napoleon zaczął się przygotowywać do walki, a ja stałam obok jak wryta
Właścicielem czanrego konia okazał się Hitler, który staną obok Napoleona i zaczął mu mówić, że zmiecie go z powierzchni ziemi, bo z piwnicy zaraz uwolni się gaz i wszyscy zginął
Ja wtedy zaczęłam biec do domu, bo przypomniałam sobie, że są tam moi bracia i trzeba ich ratować
Kiedy tak biegłam zobaczyłam na piętrze w oknie mojego brata siedzącego na szafce, więc szybko pobiegłam na górę
I tam zamiast mojego brata siedziała ta biała kura
Miałam takie, o chuj gdzie on jest, ale trochę mi szkoda było kury więc wzięłam ją na ręce
W pewnym momencie zobaczyłam, że mój brat wbiega na schody prowadzące do piwnicy, więc zaczęłam biec za nim
Nagle kura wyskoczyła mi z rąk i pobiegła w okolice piwnicy
Kiedy się dostałam na klatkę schodową, zobaczyłam dwa przejścia, przed jedno przeszła kura, a w drugim słyszałam płacz brata
Uznałam, że to podstępne ptaszydło chce mnie zmylić i mojego brata wcale tam nie ma, więc poszłam za nią
Tam zobaczyłam brata, Hitlera oraz kurę, która perfidnie się przymilała do Adolfa
Wypchnełam stamtąd brata i kazałam mu wyjść z resztą mojego rodzeństwa z domu
Kiedy skończyłam zobaczyłam, że Hitler niebezpiecznie się zbliża do jakiegoś pokrętła, zapewne uwalniało ono gaz
Wzięłam jakieś szkło i rzuciłam nim Hitlera przez co upadł i... No cóż, zginął
Kura Jak to zobaczyła to dostała jakiegoś pierdolca i zaczęła mnie agresywnie atakować
Uratował mnie sam Napoleon, który rozwalił ścianę i wjechał do tej piwnicy biorąc kurę na ręce, jego też atakowała
Skończyło się na tym, że zjedliśmy sobie z Napoleonem rosół i żyliśmy długo i szczęśliwie
Nie wnikajcie w moją psychikę, proszę
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro