Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Laura × Kasia

×Głód×, ×złość× , ×zażenowanie×, ×rozpacz×,׿al× ×miłość×, ×szczęście×

  Kasia wstała rano z łóżka. Tak bardzo jej sie nie chciało iść do szkoły. Miała żal do wszystkich nauczycieli za to że musi iść do tego tak zwanego "więzienia". Po porannej toalecie spakowała książki i wyszła na autobus. Po drodze spotkała swoją przyjaciółkę Laurę. O dziwo ona nie miała takich problemów jak Kasia ze spaniem. Po wymienieniu przywitań i krótkiej rozmowie przyjechał autobus. Kontynuowały wymiane zdań która z każdym słowem stawała się ciekawsza. Gdy dojechały do szkoły wyszły z autobusu. Zmieniły buty, zdjely kurtki i poszly na lekcje poczym Siadły w ławkach. Po sprawdeniu obecności pani wypowiedziała znienawidzone przez każdego ucznia zdanie "No dobrze, wyciągamy karteczki". Popadły w rozpacz. Wyrwały z posępnymi minami kartki z zesztu i zaczęły zapisywac polecenia. Po pięciu minutach pisania pani zebrała te kartkówki odłożyła na biurko poczym zapisala temat lekcji na tablicy. Reszta lekcji minela zwyczajnie nudno. Tylko rozpacz w Kasi pozostała. Okazało się potem wieczorem że napisała tą kartkówke na pozytywne TRZY. Była strasznie zła na koleżanki które gadały jaka ta kartkówka była prosta i jak wszystko dobrze napisały. Normalnie krew ja zalewala. Tymczasem Laura cieszyła się dla niej ta kartkówka nie była aż taka niezrozumiała (dostala 5) mimo że sie nie uczyła. Następne dwie lekcje bardzo szybko zleciały i nadszedł czas na obiad. Dziewczyny odczuwały ogromny głód więc poszły do stolówki. Zjadły obiad który nie był najlepszy aczkolwiek zjadliwy. Koniec dnia przyniusł przyjaciółkom dwa różne zakończenia. Okazało się że do szkoły przyjrchał tak zwany "Glon" którego Kasia skrycie dażyła głębokim uczuciem. Narazie był tylko kolegą. W każdym razie 14-latka przywitała się z nim pryztulasem jak mieli w zwyczaju. Kasia i Glon poszli po szkole przejść się po parku. Chodzili rozmawiali i pod koniec chłopak złapał ją za ręke tak sam z siebie. Poczuła że się zarumieniła. Na szczęście w Zimie juz o tej poze jest ciemno wiec az tak nie bylo tego widać. Tymczasem Laura miała kompletnie inne zakończenie dnia. Wruciła do domu autobusem sama bo Kasia została z Glonem. Wysiadła już miała ruszać do domu gdy po odjeździe autobusy samochód śpieszący z zawrotną prędkością natrafił na wielką kałóże po rozpuszczonym śniegu. Rozprysk tej wody oblał dziewczyne od stóp do głów. Przynajmniej miała włosy schowane pod czapką i ich nie namoczyło. Wracała szybko do domu zażenowana ssoim wyglądem. Sąsiadka która właśnie odgarniała podmokły śnieg ze swojego podjazdu zauważyła ją i wyglądała jakby miała się roześmiać. To nie polepszyło sprawy a wręcz przeciwnie ją pogorszyło. Weszła do domu szybko się przebrała.

-----------------------------------------------------------

Zaznaczam że przed opublikowaniem poprosiłam o zgode na użyte imiona.

Mam nadzieje że sie podobało
Do zobaczenia 👋

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: