Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

y także no

Spadłam w rankingu klasy gdzieś na ostatnie miejsce, coś czuję.

Wspomniałam już o tym, że podzielili nas na grupy na lekcjach języków.

Ta "typiara" którą opisałam dwa rozdziały wcześniej, jest niestety wredną i fałszywą atencjuszką.
Takie są fakty.

A że ja i moje dwie ziomówy doskonale wiemy jaka jest naprawdę, to średnio się z nią zadajemy. A przynajmniej ja.

I cóż, fakty są również takie, że nasza atencyjna lala (nazwijmy ją roboczo X) omotała sobie wokół palca większą część klasy. Bo niby taka miła, zabawna, uczynna, a tak serio to po prostu przyjaźni się z tobą jak jesteś jej potrzebny, albo bo ma gorszy nastrój.

Wredna jest do imentu; jak jej nie lubisz i jej to okazujesz w delikatny sposób, to jedzie po tobie przy całej klasie.

Dajmy na przykład mnie: przyszłam sobie do szkoły w dzwonach (fason spodni dla niewtajemniczonych) i miałam totalnie wywalone na to komu się to podoba a komu nie.

Pod koniec dnia, na przerwie, przy całej klasie panna X podeszła do mnie i spytała czy noszę dzwony bo wyszczuplają sylwetkę. No to ja rezolutnie na to, że nie, noszę dzwony dlatego, że mi się w cholerę podobają.
Po czym wstałam i poszłam wyrzucić folię po kanapce.

Jeden z moich kolegów jak zbliżałam się do ławki, totalnie dla żartów rzucił, że wcale nie wyszczuplają sylwetki i że dziewczyny to są w ogóle dziwne.

Na co panna X uśmiechnęła się do mnie niewinnie i odpowiedziała:
- Tak, te nie wyszczuplają, bo nie mają wysokiego stanu.

Pomińmy już fakt, że dzwony NIGDY nie miały wysokiego stanu i dopiero teraz zaczęły być produkowane w lekko zmienionym fasonie.

I takimi tekstami wali do Ciebie cały dzień; ciągle wbija malutką szpileczkę, która prowadzi do tego, co opisałam już na mojej tablicy. Do tego, że z osoby (z mojego punktu widzenia) szanowanej i raczej lubianej w klasie, spadasz gdzieś na szary koniec.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro