Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

8

Seher:

Wybuchłam płaczem gdy tylko drzwi trzasnęły. Nie mogę patrzeć na to.. nie mogę przestać myśleć o tym wymazać tego z pamięci. Całował usta tej zdziry ale one są moje! Moje! Postanowiłam dziś nie wracać do domu. Mieszkaliśmy nad wybrzeżem i tam właśnie się udałam w miejsce gdzie pierwszy raz powiedział mi, że mnie kocha. Usiadłam na gorącym pisaku blisko wody. Siedziałam i patrzyłam na wodę. Nagle usłyszałam szelest i kroki zmierzające w moja stronę.

- Przyszedłeś prosić mnie o wybaczenie? - zapytałam nie orientując się do kogo mówię.

- Twój mąż powiedział, że napewno tu będziesz.. a co do przeprosin nie muszę tego robić.. - mówi uśmiechając się szeroko do mnie.

- Ibo!!!! - krzyczę na całe gardło wstawiając szybko i pędząc wprost w jego ramiona.

- Seher ale ja za tobą tęskniłem.. - mówi i całuje mnie w czoło.

Wtulam się raz jeszcze w niego i odsuwamy się od siebie.

- Skąd się tu wziąłeś ? Dlaczego nie dałeś znać, że przyjedziesz! - krzyczę na niego śmiejąc się.

- Chciałem zrobić ci niespodziankę i jak widać udało mi się..

- Tak udało - przerywam mu.

- Co się dzieje Sercia? Twój mąż jakiś taki niemrawy chodzi.. ty sama tu siedzisz.. co jest? - pyta i siada razem ze mną na gorący piasek.

- Pokłóciliśmy się..

- Ooo trafiłem na kłótnie małżeńską..

- Nie znaczy tak ech.. - wzdycham do siebie.

- O co się pokłóciliście? - pyta patrząc na mnie.

- O jego dawna dziewczynę przyjechała tu nie wiadomo skąd i mówi mi, że zabierze mi męża. Rozumiesz powiedziała mi w twarz, że odbierze mi Yaman'a - próbuje powstrzymać łzy - Przyłapałam ich na pocałunku.. przyłapałam jak się całują! Na końcu Yaman jeszcze mnie opierniczył, że ją oplułam!

- Co zrobiłaś ?! - wybuchnął śmiechem tracąc mnie przez ramie.

- To co słyszałeś!

- Jesteś niemożliwa - mówi.

- Ibo.. czy ja naprawdę muszę mieć takiego pecha? - pytam patrząc na niego z nadzieja.

- Nie masz pecha kochanie tylko ta suka wie co robić by owinąć sobie Yaman'a wokół palca - mówi przyciągając mnie do siebie - Ona z wami mieszka ? - dopytuje nagle.

- Tak i Yaman nie chce jej wyrzucić..

- Macie wolny pokój ? Zostanę z tobą na kilka dni.. - mówi a ja rzucam mu się na szyje.

- Dziękuje nie chciałam zostać sama.. dobrze, że jesteś.. - mówię całując go w policzek.

- Do usług teraz odpręż się dziewczyno - mówi kładąc się na piasek.

Zapadał powoli wieczór położyłam głowę na brzuchu Ibrahima i patrzyliśmy na zachód słońca. Właśnie Ibo to mój najlepszy przyjaciel. On wie wszystko kilka lat temu wyjechał do stanów i nie widzieliśmy się teraz zbyt często. Brakuje mi go cieszę się, że wrócił..

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro