Dawno mnie niebolało...
(Musiłam tą piosenkę... Ale spk będzie jeszcze jedna cx)
*Juoni
-Ej...
Powiedziałam do Chino i Dakoty
-Łapy precz od Reiji'ego!
Krzyknęłam bo już się do niego tuliły...
-Pff... Mi to tam nieprzeszkadza
Żekł Reiji na co ja z "wielkiej miłości" jebnełam nim o stół
-Ała! K***a!
-Hy! Reiji przeklnął!
Krzyknął Ayato
-Noi co z TEGO?!
Krzyknął Subaru po czym uderzył w ściane
*Nilo
Wszyscy darli jape mnie to już wkurzało więc postanowiłam ich poprosić o cisze ^^
-Ej... EJ... CISZA KUR... CZE!
Krzyknęłam stojąc na blacie...
-O! Chodź tu do mnie...
Powiedział Subaru łapiąc mnie w pasie (ah... Jakie to romantiko xd) i gryząc w szyje (i po romantiko)
-Ała...
Wydusiłam z siebie po czym zemdlałam, a gdy się obudziłam widziałam, a raczej, czułam obecność Shu
-S-Shu? Co ty tutaj robisz? Co ja tutaj robie?!
Spytałam zdezorientowana
-Eh... Subaru cię ugryzł i pił twoją krew aż ty zemdlałaś...
Odpowiedział na pytanie podchodząc do mnie i zchylając się
-Wiesz co?
Powiedział zbliżając się do mojej twarzy... Ja przełknęłam ślinę i pewna tego że mnie ugryzie, byłam gotowa, ale to się zmieniło...
-Um... Shu? C-co ty robisz?
Zapytałam chłopaka wtulonego we mnie...
-Nigdy więcej tak nierób!!!!
Powiedział prubójąc niepłakać
-Ej... Shu... Przestań płakać... Bo mi bluzkę przemoczyłeś...
Powiedziałam z lekkim uśmiechem na twarzy
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro