Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#1

jestem Sarah Pitch i uciekłam od rodziców i brata. Mieszkaliśmy w nowym Jorku. A uciekłam do Los Angeles. zgaduje że spytacie . A wiec kiedy szłam do parku z moimi rzeczami wpadłam na chłopaka który był starszy ode mnie. zaprowadził mnie do swojego Ojca ponieważ z nim mieszkał po śmierci mamy . Opowiedziałam im o wszystkim wiec stwierdzili że zabiorą mnie do siebie . I tak poznałam mojego najlepszego przyjaciela Alexa . Dowiedziałam się od niego że jego Ojciec jest w gangu i zamierza nauczyć swojego syna i  dzieci innych ludzi z gangu jak się strzela bije itp. Stał się dla mnie jak ojciec którego nigdy nie miałam . Starsi ludzie z gangu poszli na emeryturę a teraz my się nim zajmujemy  najbardziej Alex bo w końcu gang był jego Ojca wiec on miał zasady zostać szefem gangu . Spytacie czemu nie powiedziałam rodzicom. Uważali ze Ashton to Aniołek a ja byłam ta zła wiec nawet jeśli bym powiedziała on by się wywiną ze wszystkiego . Uciekłam ponieważ mój brat i jego cudowni znajomi znęcali się nade mną np. wyśmiewali mój wygląd ... Dlatego że kiedyś wyglądałam tak :


A teraz wyglądam tak :

niezła zmiana nie ? dobra przejdźmy do teraźniejszości
————————————————————
Ajjj i znowu się wcześnie obudziłam a kto mnie obudził hymmmm oczywiście że mój cudowny przyjaciel Nicholas jak ja go uwielbiam ahhhh .
- Nicholas !!!
- Co się dzieje ??
*na przywitanie wylałam na niego wiaderko wody*
-to się dzieje *zaśmiałam się *
- Czemu to ja zawsze obrywam oni mi każą cie budzić to nie moja wina oblej sobie Alexa a nie mnie
-tak chciał los *uśmiechnęłam się do niego *
*chciał coś powiedzieć ale przerwałam mu i dodałam *
- tak wiem też cie kocham haha
A zapomniałam pokaże w mój dom i i pokój .
a wiec to jest mój pokój :

a to moja garderoba :

to jest pokój Alexa :

a ten Nicholasa :


następny pokój jest Maksa(Maxa):

kolejnym pokojem jest pokój Marcusa :

a ostatnim pokojem jest pokój Lucasa :


salon wygląda tak :

a to są nasze łazienki
ta jest moja (tak ja mam specjalnie swoją )

ta jest na górze:

a na dole jest taka :

kuchnia wyglada tak

a to nasz dom :

————————————————————
No więc zeszłam na dół . * A bym zapomniała chciałam dodać że ja i Nicholas chodzimy do tej samej klasy i do 2 liceum a reszta chodzi do 3 oprócz Alexa i Lucasa oni już do szkoły nie chodzą :( * Gdy weszłam do kuchni zobaczyłam Alexa robiącego naleśniki i Nicholasa jedzącego płatki . reszta jak zwykle pewnie jeszcze śpi .
- Mi też zrobisz naleśnika ???* zapytałam Alexa i zrobiłam oczy kota ze szreka haha na niego to zawsze działa *
- a magiczne słowo usłyszę ?
- hokus polus czary mary zrób mi naleśnika
- Niech będzie ale pamiętaj to ostatni raz
- Dziękuję
- Ale coś za coś daj mi buziaka o tutaj *i pokazał palcem na policzek *
-niech ci będzie * pocałowałam go i poszłam do blatu gdzie zawzyczaj wszyscy jemy śniadanie *
- proszę * Alex dał mi naleśniki i poszedł po swoje *
*nagle zeszli chłopacy *
-a gdzie nasze śniadanie ? *powiedzieli w tym samym czasie Lucas Max i Marcus*
-co ja wasza służąca sami sobie róbcie ! *powiedział Alex a chłopcy poszli zrobić sobie płatki z mlekiem . kiedy już wszyscy zjedliśmy nasze śniadanie poszliśmy do garażu *
-dzisiaj auta *powiedział Marcus *
- nie dzisiaj motory! *powiedziałam do wszystkich *
-i tak wygrasz ale niech ci będzie
- tak tak wiem to *powiedziałam zadowolona i poszłam po moje cudeńko zawsze do szkoły się ścigamy. i kto zawsze wygrywa to oczywiste że ja haahaha*
-dobra Sarah odliczaj
- Dobra 3...2...1... START!!!
wystartowaliśmy w tym samym czasie. zaczęliśmy się ścigać . Na szczęście na zakrętach jestem najlepsza ale ukazała się duża dziura w płocie wiec szybko pod nią przejechałam. Po chwili już byłam na moim ulubionym w
miejscu parkingowym przed szkołą .
* nagle przyjechał Nicholas i powiedział *
- myślałem że chociaż dzisiaj wygram
- źle ci to myślenie wychodzi *i zaczęliśmy się śmiać po chwili dodał *
- a chłopaki jeszcze nie dojechali ?
- za pięć sekund być już są hahha
- jak ty to robisz ?
-magia kochany magia dobra wchodzimy *po chwili ciszy dodałam i weszliśmy do szkoły . mamy szafki koło siebie wiec to jest plus . oczywiście nie ominie się od spojrzeń od innych na nas . dzień jak zawsze same nudy. *
*po lekcjach w domu*
*rozmawiałam sobie spokojnie z chłopakami i nagle max i podchodzi do mnie *
- Sarah Alex chce z tobą rozmawiać zapomniałem ci powiedzieć
- dopiero teraz mi o tym mówisz? ale dobra już idę ahhhh
*poszłam do jego gabinetu .oczywiście jak zwykle bez pukania *
- Alex chciałeś co...* wchodzę i widzę Alexa z jakąś dziewczyną na jego kolanach i się całują nie wiem dlaczego ale zabolało mnie to zawsze o wszystkim mi mówił . wybiegłam z jego gabinetu jak poparzona do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżko patrzyłam na sufit bez celu gdy nagle usłyszałam pukanie do drzwi drzwi się otworzyły i zobaczyłam w nich Alexa *
- Sarah możemy pogadać
-nie mamy o czym
- właśnie ze mamy
- wyjdź
- musimy pogadać
- nie musimy wyjdź
-ale...
- Wyjdź!!!!
*wyszedł ale nagle przyszedł Nicholas *
-Sarah wszystko w porządku ?
-jasne wszystko w jak najlepszym porządku jest idealnie *wyczujcie tą ironię *
- Sarah
- Co
- chodź oglądać z nami jakiś film
-Nie nigdzie nie idę
- Idziesz i bez ganiania
- Nie idę
*i w ten oto sposób przerzucił mnie przez ramię i poszedł do salonu postawił mnie dopiero w salonie oczywiście każdy ba nas czekał i oczywiście nie zabrakło pana idealnego Alexa ze swoją Barbie która obściskuje się z Aleksem*
-to co dzisiaj oglądamy szybcy czy wściekli?
- takkk cały maraton *odpowiedzieli prawie wszyscy oprócz Alexa i jego dziuni *
- Alex ja tego nie będę oglądać dobrze wiesz że ja takich filmów nie lubię
- odezwał się plastik *powiedziałam po chwili i dodałam *
- ale Alex mieliśmy dzisiaj oglą...
- Sarah zamknij mordę nie wybiera Veronica ...
- Ale...
- Nie bo i tak te filmy są głupie
-Ale przecież to są twoje...
- Zamknij się już
* nie odezwałam się już ale zastanawiam się dlaczego się tak zmienił przecież to jego ulubione filmy i zawsze to oglądaliśmy nagle Veronica stwierdziła *
- Alex to może obejrzymy Tytanic ?
- oczywiście a od was nie chce słyszeć żadnego marudzenia
* Max włączył film a po kilku minutach mi i chłopakom zaczęło się nudzić i film się dłużył . *
- Alex obejrzymy coś innego proszę? * zapytałam bo już każdego to przynudzało a najwidoczniej Alex zgadzał się ze wszystkim z tą Veronicą *
- Czego ty kurwa nie zrozumiałaś w zdaniu nie chcę słyszeć żadnego marudzenia !!! powiedziałem ci chyba zamknij się . Nie denerwuj mnie już i się nie odzywaj już .
* do moich oczu zebrały się łzy które zaczęły wychodzić na zewnątrz . nigdy się  tak do mnie nie odzywał w końcu wszyscy byliśmy jak rodzeństwo i zawsze się dogadywaliśmy  Nigdy na mnie nie krzyczał . Gdy Nicholas nie zobaczył to podszedł do mnie i mnie przytulił  się już uspokoiłam to Nicholas mnie puścił i usiadłam normalnie po czym Marcus dosiadł się do mnie a ja położyłam się na jego ramieniu i tak zasnęłam gdy się zorientowałam zobaczyłam że ktoś mnie przenosi do pokoju tą osobą okazał się być Lucas jak mnie położył i chciał wychodzić to powiedziałam *
- zostań
- dobrze zostanę * przytulił mnie i przyciągną do siebie . tak właśnie zasnęliśmy * 
——————————————————-
macie 1 rozdział haha 1205 słów mam nadzieję ze się spodoba i zostawcie komentarz żebym wiedziała ze ktoś to w ogóle czyta . Postaram się wstawiać rozdział co 2-3 dni ale to zależeć będzie od czasu i różnych spraw jeśli któregoś dnia rozdział się nie pojawi  to wam napisze informację ppapa ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro