Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

26. Długi Spacer

8 Część Maratonu

#Natalia
Pogodziłam się z moim mate. Wszystko sobie wczoraj wyjaśniliśmy po powrocie do naszej sypialni. Natomiast nasze dzieci były w swoich pokojach i spały. Już nie zamierzam popełniać próby samobójczej. Żałuję tego, ale dzięki temu mogliśmy poważnie porozmawiać w cztery oczy jak dawniej. Tego mi brakowało najbardziej oraz tego uczucia.

Śpię sobie spokojnie na mieciutkim łóżku wtulona w mojego kochanego męża Blake'a oraz nasze trojaczki, które w nocy zabraliśmy do siebie, bo płakały. Nagle poczułam bardzo miły dotyk na mojej szczęce. Otworzyłam swoje zaspane oczy i spojrzałam się w kierunku z kąd dochodziły te pocałunki. Zobaczyłam obok mnie Blake'a. Szeroko się uśmiechnął do mnie. W jego oczach dostrzegłam błysk. Był to błysk z miłością, szczęściem i radością.

-Dzień Dobry Moja Mała Księżniczko! ~zawołał szeptem radośnie, aby nie obudzić naszych skarbów.

-Dzień dobry mój wilczku! ~zawołałam radośnie.

Lekko się uniosłam i pocałowałam go w usta z językiem. Oddał pocałunek i pogłębił go jeszcze bardziej dając nam tym więcej rozkoszy. Wtuliliśmy się w siebie i znowu poszliśmy spać uważając na nasze pociechy, które śpią obok nas na naszym łóżku.

Parę Godzin Później...

Jest godzina 12:47. My już wszyscy wstaliśmy z naszego łóżka. Najpierw się umył i ubrał Blake. Potem nasze dzieci się umyło, zmieniono im pampersy i ubrano oraz nakarmiono. A teraz właśnie ja idę się umyć i ubrać. W tym czasie mój mąż mate pilnuje Aggy, Sally i Ethan'a. Poszłam do naszej garderoby i wyciągłam czystą jasno szarą bieliznę z komody. Natomiast z mojej szafy wyjełam sobie na dziś tą sukienkę:

A do tego takie buty założyłam:

Z tymi wszystkimi moimi rzeczami poszłam do łazienki wziąć szybką kompiel i się ubrać, wysuszyć włosy i je rozczesać zostawiając rozpuszczone, a także zrobić lekki makijaż składający się z korektora, odrobiny podkładu, tuszu do rzęs i błyszczyka oraz jasnych cieni do powiek. A następnie użyłam swoich perfum, które dostałam od Blake'a. Na koniec założyłam jeszcze takie kolczyki i byłam już gotowa:

Wyszłam z łazienki gasząc światło za sobą i podeszłam do mojego i Blake'a łóżka, na którym mój mate leżał wtulając nasze dzieci w siebie. Aggy była z prawej strony, Sally z lewej strony, a natomiast Ethan leżał na klatce piersiowej swojego tatusia. Wyglądało to super, więc wziełam mój telefon i zrobiłam im zdjęcie ustawiając je na ekran blokady. Wziełam na swoje ręce Sally i Ethan, a Blake wziął na swoje ręce Aggy. Trzymając nasze maleństwa na rękach zeszliśmy na dół do kuchni zjeść śniadanie-obiad. W pomieszczeniu przy dużej wyspie kuchennej siedzieli Bella, Edward, Katy i Melanie oraz Lizzy, bez swoich mate. Kiedy nas zobaczyli ucieszyli się bardzo mocno. Melanie wzieła na swoje ręce swoją ulubienice Sally. Natomiast Edward wziął na swoje ręce Aggy, a ja siedziałam na krześle i trzymałam Ethan'a. Blake natomiast zrobił mi i sobie na śniadanie pyszne gofry z bitą śmietaną i truskawkami. A do tego wodę mineralną niegazowaną z kostkami lodu. Pychotka! Mniam mniam mniam...

Po śniadaniu ja wraz z Blake'm i naszymi dziećmi postanowiliśmy iść na długi spacer po całym lesie. Ubraliśmy odpowiednio dzieci i wsadziliśmy je w wózek dla trojaczków. Blake ten wózek kazał zrobić na zamówienie, bo nie było go nigdzie. Kiedy już byliśmy gotowi to ruszyliśmy na nasz wspólny rodziny spacer. I tak właśnie chodziliśmy dopóki się nie ściemniło. Wróciliśmy do naszego domu głównego. Wszyscy się umyliśmy, zjedliśmy wspólną kolację, a potem poszliśmy wszyscy spać. Oczywiście ja wraz z Blake'm usypialiśmy nasze dzieci po kolei, a na końcu my poszliśmy spać wtuleni w siebie tworząc jedność, którą jesteśmy i będziemy już na zawsze.

🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾 A o to mamy kolejny rozdział opowiadania! I jak wam się podoba? Nie stety już nie długo koniec tego opowiadania.😕 Chce zakończyć wszystkie opowiadania, które już opublikowałam i wziąć się za kolejne. Do zobaczenia kochani!❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro