Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

O Tak Pamietam Jak (wiersz)

O tak pamiętam to  jak 
Piękny dzień okazał się taki ponury
O tak pamiętam to doskonałe
Jak wszystko runęło jak domek z kart
Jak nad głową padał deszcz 
a w sercu burza z piorunami 
Na duszy żal i obojętność  

O tak pamiętam gdy się podałam. 
Gdy jedyną myślą było dlaczego. 
Pomimo wiedziałam, że tak będzie. 
Moje serce mówiło przecież kocha.
Głową przecież to nie ma sensu, 
Wiesz że będziesz cierpieć,
na co ci to było dla tych ulotnych chwil szczęścia będziesz tyle cierpieć, 
czuje jak szydzi ze mnie własny rozum i jak krwawi serce 

O tak pamiętam to gdy serce kochało
za mocno, gdy nie miało nadzieje. 
Gdy pojawił się promyk słońca. 
Gdy wszystko miało się udać. 
Gdzie maiłam nadziej 

O tak pamiętam ten gorący czerwiec 
Gdzie liczyliśmy się tylko my i
Nasza miłość. 
Gdzie nie było przeszkód nie do pokonania. 
Gdzie nie naliczyło się nic  innego. 
Gdzie byliśmy szczęśliwi  ze sobą. 
Gdy nie brakowało niczego. 

O tak pamiętam jaki był to czas. 
Gdzie istniała tylko miłość. 
Jak słońce się śmiało. 
Jak było kolorowo. 
Jak mieliśmy czas dla siebie. 

O tak pamiętam jak spędzaliśmy lipiec 
Wspólne spotkania z moimi przyjaciółmi 
Wspólne oglądanie filmów u ciebie 
Wspólne spotkania z twoimi znajomymi
Wspólne spacery nocą i dniem 
Czas spędzony z moją rodziną 
Lub gdy to ja rozmawiałam z twoją 

pamiętam jak to się zaczęło 
Był prawie początek sierpnia 
Byliśmy w innym mieście 
Byliśmy sami, byliśmy tylko my 
Były moje urodziny zostały jedną z rzeczy które pamiętam jako szczęśliwe 

Nadal nie wiem dlaczego tak się stało 
Nadal nie wiem co było nie tak 
Nadal nie wiem dlaczego po moich urodzinach mnie olałeś wolałeś  spędzać czas beze mnie czy to moja wina? 

Że szukałeś namiętności u innych 
Że nie byłam wystarczająca 
Że nie byłam taka jak chciałeś 
Że postanowiłeś mnie zdradzić 

jak mój świat się zawalił 
Gdy zobaczyłam
malinkę na twojej szyi
Gdy tłumaczyłeś że 
to komar cię ugryzł 
Gdy wiedziałam że
nie mogę Ci wierzyć 
Gdy próbowałam
Ci wierzyć, że to nic 
Gdy znikałeś wieczorami 
Gdy siedziałam sama czytają
o miłości jakiej pragnęłam od ciebie
ale jej nie dostałam 
Gdy wiedziałam że mnie zdradziłeś 

Nigdy nie zapomnę jak zyskałam nadziej a potem mi ją brutalnie odebrano gdy poznałam prawdę. 
Pamiętam to wszystko. 
O tak pamiętam i nie zapomnę 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro