Trudno zacząć
23.09.2020 r.
Powinnam się przywitać. No właśnie, powinnam...
Trochę minęło czasu. Nawet nie wiem co mam pisać? Będę pisać o moich przeczuciach, problemach i takich tam pierdołach. Jezu, moje życie jest zjebane. Zaraz będzie" Dziewczyno ty nie wiesz co to jest zjebane życie!" Każdy toczy jakąś walkę. Walkę, w której wygrywamy lub przegrywamy. Jeśli chodzi o walkę z uczuciami, to cłay czas przegrywam. Nie wiem, jak można zakochać się i popełnić ten sam błąd, wiedząc jakie będzie zakończenie.
Po prostu jestem ślepa.
Jestem ślepa, bo jestem naiwna. Jestem naiwna, bo zaufałam.
Zaufałam, bo się zakochałam.
Zakochałam się, bo...
No właśnie, dlaczego?
Jak widać jest to skomplikowane, jak każdego życie. No dobra to zacznijmy od początku.
Wierzycie w miłości od pierwszego wejrzenia?
Ja wierzyłam, ale czy teraz wierzę? Nie wiem...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro