" Święta "
To nie tak, że nie lubię świąt;
tych ślicznych ozdóbek,
kolęd w sklepach,
nastrojowych światełek
i radości zewsząd.
Ja ich nienawidzę.
Kiedy wszyscy są razem i
tylko kłótnie między ciszą, a ciszą.
Płaczę w szafie, by mnie nie dosięgnął.
Krzyk za to, że nie udaję szczęścia.
Boję się siedzieć przy stole.
Gdzie wszyscy szczerzą kły jak wilki.
Udają, że wszystko jest w porządku,
a w ich oczach nienawiść wzajemna, aż płonie.
Nie wypowiem ani jednego słowa skargi.
Wieczorem zaś jak modlitwę będę powtarzać:
"niech to się wreszcie skończy".
Najgorsza jest jednak nadzieja,
że w przyszłym roku będzie lepiej.
Lecz tak naprawdę nic się nie zmieni.
To straszne jak bardzo pragnę, by w czasie świąt
rodzina nie była w komplecie.
Życzę wam kochani, wesołych i pogodnych świąt. Bez kłótni i jakichkolwiek problemów.
Żeby każdy z was miał przy sobie najbliższe/ą osoby/ę. Niech wszystkie wasze marzenia się spełnią. Żebyście nie byli smutni ani przez chwilę. I niech nadzieja na lepsze zawsze w was będzie :)
Jeszcze raz Wesołych Świąt !
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro