"Trochę szczęścia"
Siedziałeś kiedyś na podłodze w nieswoim domu?
Zastanawiałeś się jak zmienić swoje życie używając kredek?
Myślałeś, by żyć dłużej niż z dnia na dzień?
Patrzyłeś w chodnik nie zwracając uwagi na błękitne niebo?
Wszystko działo się obok Ciebie i bez Twojej zgody?
Kiedykolwiek stłukłeś szklankę, której nie można dotknąć?
Zrobiłem to wszystko i nie wiem czy było warto.
Zmieńmy swoje poglądy - nie mam pojęcia jak.
Liczmy kroki od ściany do drzwi - marnując czas.
Śpiewajmy piosenki i mówmy do siebie - niech ludzie się dziwią.
Bądźmy pełni życia - ostatecznie nie jest ono takie złe.
Dajmy sobie trochę spokoju -by serce już tak nie biegło.
Zbudujmy domek z poduszek - bez najmniejszego celu.
Zróbmy to jeśli nas uszczęśliwi.
Nie raniąc innych - jak mała roślinka.
Śmiejąca się do słońca, tylko dlatego, że łaskawie na nią patrzy.
Chcę żebyście mieli oczy widzące o wiele więcej niż jest.
Opowiecie mi cóż takiego zobaczycie, kiedy ja już nie będę mógł.
Nie płacząc nad życiem, które straciłem, bo to nie prawda.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro