Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✏37✏

Siedziałam tak na łóżku jeszcze chwilę. Do szkoły nie idę przez siniaka,ale tata dzwonił do dyrektorki i powiedział że jestem chora.
Spojrzałam na drzwi do łazienki. Butelki wyrzucę chyba w nocy i do jakiegoś innego kosza niż nasz. Jeśli Pan Harry widział po mnie że piłam, to tata też. Ale czemu nic nie powiedział?

Cały dzień spędziłam w pokoju.
Jeszcze trochę poczekam i pójdę wyrzucić butelki po piwie do kosza sąsiada.
Wstałam z łóżka i podeszłam do komody. Spojrzałam na telefon, walczyłam walkę ze swoim umysłem, a rozsądkiem. Westchnęłam. Raz się żyje. Wzięłam urządzenie do ręki, ściągałam etui żeby wziąść z niego kartkę z numerem.
Włączyłam telefon i wbiłam numer, serce biło jak oszalałe, wcisnęłam zieloną słuchawkę.
- Halo- usłyszałam męski głos.
- Skąd wiedziałeś że piłam?- powiedziałam odrazu. Boże odbija mi. 
- Widziałem to po twoich oczach- mówi.

Pov. Harrego

- Tak się da?- pyta dziewczyna. Uśmiechnąłem się. Zabawna jest.
- Tak. A ty nie powinnaś już spać?- patrzę na zegar na ścianie- jest prawie północ- było słychać w moim głosie rozbawienie
- Ta..a czemu ty nie śpisz?
- Bo ktoś do mnie zadzwonił i mnie obudził- po moich słowach nastała cisza. Obudziła mnie, ale nie jestem zły. Wreszcie do mnie zadzwoniła.- Halo- znowu nic- jesteś?- nic. Wstałem z łóżka- Jesse.- mówię głośniej.
- Jestem jestem. Przepraszam. Zamyśliłam się- mówi tak jakby speszona. Kamień z serca mi spadło.
- Ale się wystraszyłem- mówię siadając na łóżku
- Niby czemu? Jestem nikim. Jestem powietrzem- i usłyszałem jak się rozłącza. Wzdycham.
Nie jesteś powietrzem. Jesteś kimś Jesse. Czemu tak sądzisz?
Pytam ją w myślach. Ale wiem że odpowiedzi nie dostanę. Gdyby wiedziała co myślę o niej to może by zmieniła nastawienie do siebie.
















Wena wróciła




Jak są błędy to przepraszam.

⭐ Cenie
💭 Kocham

~Wi~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro