Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

•Rozdział czternasty•

~■~■~■~■~
|List od Łapy|

Tydzień później

Alyssa miała bardzo zaszargane nerwy.
Każdy uczeń w szkole wysłał list do rodziców w którym szczegółowo napisał czego się dowiedział o Dumbledorze. Naturalnie rodzice uczniów przekazali to dalej i tak cały czarodziejski świat się dowiedział że Dumbledore to manipulator. Prorok Codzienny
napisał w kolejnym wydaniu cały artykuł o Alyssie i Dumbledorze.
Na domiar złego  zaczęły przychodzić do niej  listy. Niektórzy pisali żeby się wypchała i lepiej poszła na terapię do Świętego Munga , inni pisali że ma ich pełne poparcie , a jeszcze inni pisali że nie wiedzą co o tym myśleć.
W dodatku Alyssa musiała przygotowywać się do rozprawy z Dumbledorem.

- Przynajmniej dostanie to na co zasłużył. Mama i tata pewnie byli by dumni. - pomyślała Alyssa wchodząc do Wielkiej Sali. Skierowała się do stołu Slytherinu. Od kilku dni właśnie tam siadała.

- Wyglądasz okropnie. - skomentowała  Caterine. W istocie tak było. Alyssa miała cienie pod oczami i była wychudzona. Zarywała noce , odpisując  na listy osób które okazywały jej poparcie. Musiała też przygotowywać się do rozprawy więc przekopywała książki  , w nadziei że będzie tam coś co pomoże jej pogrążyć Dumbledora. Na dodatek musiała też odrabiać lekcje i się uczyć , więc
omijała posiłki.

- Dzięki za komplement. - powiedziała sarkarstycznie Alyssa.

Caterine już coś miała odpowiedzieć , ale do Wielkiej Sali wyleciały sowy. Nagle jedna brązowa sowa podleciała do Alyssy.

- Czyżby to kolejny list o poparciu czy może o terapii ?- pomyślała ironicznie Alyssa.

Ale ku jej zdumieniu to nie był list o terapii czy o poparciu. To był list od Syriusza!
Alyssa szybko go otwarła i zaczęła szybko czytać :
 
Droga Alysso!
Pewnie jesteś zaskoczona , czytając ten list.
Nie winię Cię każdy by był zaskoczony.
Ale do rzeczy.
Jak pewnie wiesz , to Peter Pettirgrew był Strażnikiem Tajemnicy. O tym wiedziałaś ty , Twoja mama , Twój tata , Dumbledore i ja. No i Peter. Nikt inny o tym nie wiedział. Na nieszczęście nie wiedzieliśmy że Peter działał na dwa fronty.
W końcu kiedy znudził  się swoją rolą , zdradził Voldemortowi gdzie się ukrywacie. Kiedy Voldemort zabił Twoich rodziców  ja czym prędzej przyszedłem do Doliny Godryka , i co zastałem ? Wasz dom w ruinach. Dlatego potem aportowałem się do Petera a kiedy zobaczyłem jego  pusty dom , gdzie nie było żadnych śladów walki , zrozumiałem że Peter zdradził.
Całą resztę pewnie znasz.
I powiem Ci że udało mi się uciec z Azkabanu z pomocą mojej towarzyszki! Nazywa się Julie Smith. Możesz znaleźć jakieś informacje o niej?
I jeszcze coś. Kojarzysz pewnie Grimmauld Place 12 , prawda?
Jakbyś chciała mnie odwiedzić to zapraszam , bo właśnie tam będę się ukrywać razem z Julie.
I mam cztery  prośby  do Ciebie.

Pierwsza : Nie spalaj tego listu.

Druga : Kiedy Harry będzie miał dziesięć lat opowiedz  mu o mnie i wyjaśnij wszystko.

Trzecia : Kup mi proszę coś do jedzenia i ubrania dla mnie i dla Julie.

Czwarta : Zrób piekło Dumbledorowi w moim imieniu.

To tyle. Aha , jestem z Ciebie dumny , młoda. Dobrze zrobiłaś postawiając się Dropsiarzowi.

Do zobaczenia ,
Łapa.

PS: Jutro przyślę Ci paczkę z Peleryną i Mapą.

Na twarzy Alyssy pierwszy raz od kilku dni pojawił się uśmiech.

~■~■~■~■~
I'm back 😎😎

               

 






 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro