Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#5

Pov. Nita

Obudziłam się wcześnie rano. Przez okno wpadało trochę bladych promieni słonecznych. Przeciągłam się Kulka jeszcze spała. Wyjrzałam przez okno. Było dużo chmur wszystko wskazywało na to że będzie padać. Popatrzałam się na dół. Zobaczyłam że na placu leży jakaś paczka. Przykleiłam nos do szyby żeby jej się przyjżeć. Ale nic nie zauważyłam. A co jeśli w środku jest bomba? To pytanie ciągle powracało do mojej głowy. Ale nagle pomyślałam. Nieważne co będzie zachwile będzie lać więc w niosę ją do środka. Zarzuciłam na siebie bluzę i wybiegłam na dwór po nią. Po chwili paczka znajdowała się w domu. Położyłam ją w kuchni na stole. Poszłam na górę po ubranie i poszłam do łazienki. Gdy zrobiłam poranną toaletę zeszłam na dół nakarmić Kulkę.

Pov. Kulka-miśek

GDZIE. MOJE. JEDZENIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pov. Nita

Misia czekała przy wejściuu do kuchni. Popatrzyła na mnie i przekrzywiła mordkę. Weszłam do środka a ona podreptała za mną. Zaczęłam jej wsypywać karmę do miski a ona kręciła się w kółko merdając ogonkiem. Gdy skończyłam pogłaskałam ją a gdy zobaczyła że może coś zjeść rzuciła się na miskę jak na jakąś zwierzynę ( [*] dla miski ~ Placek_UwU). Podeszłam do paczki niczym się nie wyróżniała. Paczka jak paczka. Wyjrzałam na chwilę przez okno okropnie lało ( typowe lato jak nie jest 10000000000000000000°C to leje (przynajmniej u mnie) ~ Placek_UwU) popatrzyłam się jeszcze raz na paczkę na napisie pisało że jest do mnie. Nie mogłam sobie przypomnieć czy coś ostatnio zamawiałam. Adresat był nie znany. Może od Kolci? Wtedy to pytanie siedziało mi w głowie. Bez dłuższego namysłu otworzyłam paczkę. Była w niej pocięta bibuła potem znalazłam pluszowego misia. Był czerwony i mega słodki zobaczyłam też czerwoną różę i karteczkę. Otworzyłam ją i były tam napisane takie słowa:
Łokieć pięta jesteś cudna
A ma miłość do ciebię jest głębsza niż ta studnia.
Z A T K A Ł O mnie. Na początku było to takie uczucie: WHAT THE FOKA co się tu odjaniepawliło. Serce biło mi na 100000000000000000000000000000000000000000000000000 uderzeń na sekundę. Czułam że robi mi się gorąco. Myślałam że zaraz eksploduję. Może ktoś się ze mnie tylko śmiał? O Boże tyle pytań a tak mało odpowiedzi.

Pov. Leon

Nie wierzę że to zrobiłem. Dałem Nicie paczkę. Boże nie wierzę.

-->SKIP TIME<--

Pov. Nita

Robiłam sobie obiadek gdy nagle zadzwonił telefon. Był to Leon. Odebrałam go i usłyszałam jego lekki głos.
Leon: Hej.
Nita: Siemanko co u ciebie.
Leon: Nic nowego.
Nita: Fajnie. Kulka nie jedz poduszek!
Leon: XD Misia je poduszki. Mogę do ciebie wpaść nudzi mi się samemu w domu.
Nita: Okej...
Leon: Bogu chwała. Będę za pięć minut i dasz mi coś do jedzenia?
Nita: Ty tak na serio czy co?
Leon: Nie umiem gotować. A jestem sam.
Nita: Okej 😐🙄. Pa
Leon: Pa
Rozłączyłam się. Wyjrzałam za okno lało jąk zwykle. Kulka spała na legowisku a w telewizji leciał jakiś film oglądałam go jednym okiem. Bo drugim pilnowałam spagetti (nie pamiętam jak się to pisze XD ~ Placek_UwU). Gdy wyłączyłam płytę ktoś zapukał do drzwi. Krzyknęłam na całe gardło.
Nita: OTWARTE!!!
Leon: OKEJ!!!
Nita: O już jesteś. Zaraz wyłożę spagetti.
Leon: Oki.
Zaczęłam wykładać jedzenie. Potem przystroiłam bazylią i mocarellą (też Nwm jak się to pisze XD ~ Placek_UwU). Przyniosłam na stół danie.
Nita: Chcesz sok jabłkowy?
Leon: Taa...
Nalałam mu bo co innego miałam zrobić. Usiadłam przy nim na kanapie. Przez chwilę się na mnie patrzał a chwilę później spróbował mojego dania. Popatrzyłam na niego jakbym czekała na wyrok Gesslerki. Popatrzył na mnie
Leon: Smaczne ale za mało soli. XD
Nita: Chcesz soli? To ją złap!
Rzuciłam jakąś piłkę. Nagle usłyszeliśmy pazurki stukające o podłogę. Misia rzuciła się na piłkę. Śmiałam się z Leonem do upadłego. Gdy się uspokoiliśmi popatrzałam na niego
Nita: wiesz co dostałam dziś paczkę wiesz od kogo?
Nie odpowiedział odrazu ale zauważyłam że się troche zarumienił
Leon: N-nie
Nita: Aha
Popatrzyłam w podłogę poczułam że oblewa mnie rumieniec. A co jeśli ta paczka jest od niego?

-->SKIP TIME<--

Leon już poszedł. Zostałam sama z Kulką która spała koło kominka ja za to oglądałam telewizję pod kocem i piłam gorącą czekoladę z bitą śmietaną i piankami oraz ciasteczkiem (polecam ~ Placek_UwU). Gdy skończyłam pić czekoladę poszłam umyć zęby i poszłam do łóżka spać

                        BONUS!!!
                      SEN KULKI
Kość. I tam kość. JAK DUŻOOO KOOOOOOOOOOŚCI.

______________________________________

Od autorki: Siema! Ten rozdział ma 714 słów. Więc pobiłam swój rekord UwU. A tak. Jesteście nienormalni a oto dlaczego.

JAK. Nawet nie marzyłam o takiej liczbie odczytań! Myślałam że będzie  najwięcej 10 a nie 116! Jak jak i jak! Nie wierzę że to czytasz nie wierzę że to dzieje się naprawdę. Chcę podziękować Pepa_338_UwU i Haneq_ za to że to przeczytała i skomentowała. Wpadajcie na ich profile i obserwujcie je bo jak nie to w nocy o północy dostaniecie plackiem po twarzy. I jeszcze raz dziękuję UwU . A teraz BAJUUU~ ❤️🧡💛💚💙💜
Placek_UwU.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro