- to nie tak że robimy to pierwszy raz co nie...

CO TO ON PAMIĘTA?!

-słucham? - chciałem się upewnić czy dobrze słyszałem.

- co. A n-nic wszystko ok...
To jak zaczynamy.- lekko się jąkał. Wyglądał tak uroczo.

-nie przeszkadza ci to?- tak bardzo chce to zrobić? Nie żeby mi to przeszkadzało 7w7.

- nie to tylko głupia gra. Przeciesz to nic nie znczy.- nic nie znaczy. Zrobiło mi się trochę smutno. NO MIKA NIE ODRZUCAJ TAK MOICH DZIKICH ZALOTÓW!!

zmniejszyłem dzelącą nas przestrzeń do zera. Miał lekko suche usta, pewnie po wczorajszej imprezie. Osdunołem się od niego, i zakręciłem butelką.

Graliśmy tak jeszcze przez trzy godziny. Potem gadaliśmy o głupotach. Następnie gdy wszyscy zgonowali, postanowiłem z Miką opuścić tych meneli.

- Mika musimy chyba pogadać. - kiedyś trzeba zacząć tą rozmowę.

- T... Tak a o czym? - o TY JUŻ DOBRZE WIESZ O CZYM. I LEPIEJ PRZYGOTUJ DUPE MIKA BO SIĘ WKURZYŁEM.

- Mika pamiętasz. Prawda?? - Boże jak nie to się nie źle wkopałem.

- ja... Ja... Tak- mówił tak cicho że ledwo go usłyszałem.

- czemu mi nie powiedziałeś. Zachowywałeś się jak byś nic nie wiedział.

- CO. TO ja myślałem że ty nic nie pamiętasz...

-przeciesz się ciebie pytałem. O to! Dobra nie ważne. To co teraz robimy z tym?

Trwalismy długo w ciszy. W pewnym momencie niebiesko Oki podszedł do mnie i delikatnie pocałował. Trwalismy tak długo czas. Delikatnie objołem go w pasie, a on zarzucił ręce na no moją szyję.

- to co yuu. Będziesz moim chłopakiem. - spytał się jak by nigdy nic, i posłał mi promienny uśmiech.

położyłem głowę na jego ramieniu i pokiwalem. głową na tak.

          ××××××××××

  Hejj... Proszę mnie nie zabić. Wiem że jest w huj krótki. Ale nw co pisać i mi się nie chce. Ale na bank następny będzie dłuższy. Zastanawiam się czy nie zrobić Jeszcze 1 albo 2 rozdziałów i koniec. Co wy na to XD?? Sr. Nie bij ie jeszcze raz...