hej, tym razem to ja aleks, autorka tego fanfiction.

nie chcę się rozpisywać, a wyjaśnić tylko dlaczego tak, a nie inaczej.

a więc, czytałam bardzo dużo ff o adrienette. stwierdziłam, że czemu by podobnego nie zrobić? lecz chwila, czy zawsze wszystko jest tak jak się nam wydaje? czy zawsze wszystko wygląda tak jakie jest w książkach? może i moja opowieść nie jest tak "realna" jak mi się wydawało, ale chodziło mi raczej o przekaz (który swoją drogą nie wyszedł)

nawet znając osobę z widzenia już od trzech lat, siedzącą przed nami w ławce czasami nie wiemy jaka jest naprawdę. tak właśnie było tutaj z marinette i adrienem. może i byli bardzo blisko siebie, ale nie wiedzieli kim są.

co do charakteru adriena - nie wiem jak to powstało. najpierw zamierzałam zrobić z niego miłego, uroczego chłopaka. który okazałby się później taki, jakim jest. no jednak coś nie poszło i wyszło jak wyszło.

pierwsza myśl przy tworzeniu tej książki - sms-y, wiadomości.

nie wiedziałam, że powstanie z tego (nie wiem czy tak) opowiadanie.

chciałabym podziękować wszystkim czytelnikom ♥

jeśli chcielibyście, to dajcie znak czy zrobić podobną książkę, która ma mieć jakiś przekaz.

kocham
~aleks ♥