Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✉23

Następny dzień z życia dziewiętnastolatki. Idę dzisiaj z moimi ziomkami z osiedla na mecz, beng. Nie no żart, oczywiście to nie ziomki z osiedla. I nie są moimi ziomkami.

nino: 15:30?

alya: a nie 15:29? darling, sekundy i minuty też się liczą

nino: kocham cie

alya: ja ciebie też, ale zbierajmy się

ja: kocham wiedzieć, że jesteście parą

Adrien: a ja kocham siebie

***

alya: a to wy nie jesteście razem?

ja: jesteśmy, on sobie tylko tak żartuje xd

alya: Adrien? i żarty?
alya: dobra idk, nieważne

***

Właśnie czekamy razem z Alya'ą i Nino'em na Adriena. Jakoś długo tu stoimy, ale wkońcu widzimy pana księcia i nagle cały świat się rozpromienia. Ptaki zaczynają śpiewać, słońce się uśmiecha, budynki podskakują. Wcale nie. To tylko Adrien w limuzynie i swoich odjechanych przeciwsłonecznych okularkach.

– Wchodzimy? - zapytał podchodząc do osoby zbierającej bliety.

– Nie wiesz, będziemy tu sobie stali i oglądali mecz na telefonach, bo po co kupiliśmy bilety? By teraz z nich skorzystać? Nie, po co - powiedziałam ironicznie, ale w zabawny sposób.

Chyba Adrienowi się nie spodobało. No cóż, próbowałam.

🍋

kocham

ostatni rozdział
z maratonu
myślę, że się
podobał maraton

2 ROZDZIAŁY
DO KOŃCA

🍋

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro