✉2
Podpierając ręką mój podbródek liczyłam płatki znajdujące się w misce z mlekiem. Spojrzałam na telefon i odkładając łyżkę, przeglądałam twittera.
- Znalazłabyś sobie znajomych - wzdychała moja mama, a ja przewróciłam oczami.
- Przecież mam - spojrzałam na nią zza ekranu urządzenia - z Alya'ą świetnie się dogadujemy - dokończyłam.
- To dzięki Alya'i nie patrzysz się cały czas w to coś - wskazała na przedmiot który trzymałam w dłoni.
- Po pierwsze, nie to coś, a po drugie ja się w to nie tylko patrzę
- To niby co tam takiego masz - moja mama zawsze lubiła się o wszystko
dopytać.
- Twitter, tumblr, facebook, YouTube.. - skierowałam wzrok na nią - Wymieniać dalej?
- Nie, już wystarczy - podniosła się z krzesełka barowego i schowała mleko do lodówki. - Możesz już iść do siebie, bo widzę jak to jesz
- Jestem wolna - wyrzuciłam ręce w powietrze. - Wolna jak ptak który...
- Który idzie teraz do pokoju i w nim siedzi, bo znając życie i tak z niego nie wyjdzie - powiedziała na co ja prychnęłam.
- No to do zobaczenia - mruknęłam w jej stronę.
- No cześć - odpowiedziała.
◆◇◆
@Marithemari: Bo gdybym miała skrzydła, to bym latała. Ale nigdy w pobliżu mojej szkoły xx
Po namyśleniu stwierdziłam, że może ja powinnam znaleźć sobie serio znajomych? Tak tylko żartuję...
Odgłos powiadomienia z mojego telefonu i świecąca się dioda w lewym górnym rogu, świadczy o tym, że ktoś sobie o mnie przypomniał. Ewentualnie to tylko przypomnienie z kalendarza o urodzinach osoby która już o mnie zapomniała.
Adrien: No hej kochana, masz chwilę?
Że co? Chyba nie doczytałam. Hej kochana? To znaczy tylko o jednym...
Kicanie poziom fangirl rozpoczęte
- Mamo! Kocham cię najmocniej na świecie! - piszczałam biegając w kółko po pokoju. - Ja chyba zaraz spadnę! - nie martwiąc się o to co ma się stać, dalej skakałam na moim łóżku niczym kangur
- Ja ciebie też, ale przystopuj trochę, bo za moment nie będziemy mieli sufitu! - odkrzyknęła z dołu.
- Adrien najprzystojniejszy chłopak na całej kuli ziemskiej napisał do mnie kochana - złapałam oddech. - Dobra, a teraz mówić - oparłam dłonie na biodrach. - Gdzie jest ta ukryta kamera? - rozejrzałam się po pokoju.
Ja: A wiesz nie mam, bo dostałam gorączki z obsesji na twoim punkcie xx
nie wysłano
🍋
no hej cytrynki
przemyślałam co do
dodawania rozdziałów
z tego fanfiction i
postanowiłam, że
będą one pojawiać się raz
na tydzień, tak jak się
pojawiały do tej pory
oczywiście może się
to jeszcze zmienić,
a rozdziały w stawiałbym
np. dwa razy w tygodniu
ale tymczasowo
uważam, że
nie ma takiej
potrzeby, bo to ff
dopiero co się
zaczęło
miłego dnia/nocy
🍋
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro