Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✉14

nino: jak tam?

ja: super

nino: marinette

ja: tak mam na imię

Stanęłam przed szafą i wyjęłam stertę ubrań.

- To chyba nie - odłożyłam pierwszą bluzkę. - W tym wyglądam grubo - pokręciłam głową. - To całkiem, całkiem - przekrzywiłam głowę. - Ale też nie.

I tak właśnie zmarnowałam piękne piętnaście minut mojego życia. Stojąc przed szafą i wybierając strój na dzisiaj. Do makijażu jakoś szczególnie też się nie przykładałam.

- Super, nikogo nie ma - otworzyłam lodówkę mając nadzieję, że będzie w niej coś co mogę zjeść.

Szkoda, że potrafię zrobić tylko herbatę.

- O siema - złapała mnie za ramię Alya, na co podskoczyłam.

- Musisz mnie straszyć? - skierowałam wzrok na nią.

- Weź, szłam tak głośno, że chyba osoba z dwóch budynków dalej mnie słyszała - wzruszyła ramionami. - Co na śniadanie? - zapytała siadając przy stole.

- Pomyślmy - podeszłam bliżej stołu. - Pójdźmy gdzieś do najlepiej jakiejś dietetycznej restauracji i zamówimy sobie sałatki - uśmiechnęłam się, bijąc brawo.

- Serio? - podniosła do góry jedną brew.

- Chodźmy na hamburgery - kiwnęłam w stronę drzwi.

- Dietetyczne? - zapytała na co obie się zaśmiałyśmy

- Tak - zarzuciłam na ramię torebkę - Takie dietetyczne z mięsem

***

alya: napewno nie chcesz z nami iść?

ja: zostanę w domu, nie chcę przeszkadzać

alya: bo ty zawsze 'nie chcesz przeszkadzać'

🍋

nikt nic nie
komentuje, ale
czemu?

lubię czytać
komentarze
ale nie mam
jakich :(((

🍋

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro