✉1
Cokolwiek on teraz napisze mówię tak. Znaczy wiecie, zgadzam się na ślub, zamieszkanie razem i na wszystko inne! Bo przecież po to przyjął moje zaproszenie do znajomych, prawda?
Adrien: Hej, mam pytanie do Ciebie Marinette 😄
Tak, tak, tak i jeszcze raz tak. Przyjmuję oświadczyny i możemy teraz rozdawać zaproszenia na nasz ślub.
Adrien: Wiesz może co mieliśmy zadane z chemii w piątek? 😀
No cóż, zawsze trzeba od czegoś zacząć. A tak przy okazji to... Skąd on wiedział jak mam na imię? A no tak. Przecież piszemy na facebook'u.
Ja: Tylko 2 zadania na stronie 68
Adrien: Dzięki serdecznie, nie było mnie bo
No czyś ty oszalał? Po co mi się tłumaczysz skoro stalkuję cię dwadzieścia cztery godziny na dobę. Wiem, że wtedy piłeś koktajl z świeżo zmiksowanych kawałków ananasa i banana. Chciałeś się napić, bo akurat miałeś przerwę od swojej sesji.
Adrien: Miałem sesję
Ja: Fajnie :)
Co ja mu napisałam, o nie. Teraz uzna mnie za jakąś psychofankę którą jestem.
Adrien: Okej to jeszcze raz dzięki, do poniedziałku
Do poniedziałku? A to wszystko to mi się nie śni?
Ja: Cześć ☺ Fajnie było cię połknąć
Ja: To znaczy poznać
Pięknie, teraz zrobiłam z siebie większą idiotkę.
Adrien: Ciebie też 😂
Adrien: To znaczy poznać, nie połknąć 😂
Czyli punkt numer jeden mogę uznać za zaliczony. Teraz jeszcze podpunkty i małymi kroczkami do celu. Dobra, nie będę kłamać... Trzeba będzie iść dużymi, bo jak małymi to zajmie ni to conajmniej dwa lata.
Tak więc nazwijmy to
MÓJ CHŁOPAK KUPI MI CHOMIKA - MCKMC
A więc akcję MCKMC uważam oficjalnie za rozpoczętą!
🍋
hej cytrynki
mam nadzieję, że coraz nowsze
rozdziały będą lepsze od
poprzednich i, że wytrwacie
z tym opowiadaniem do końca
(o ile ten koniec nastąpi)
to tyle z tych "zbędnych" informacji
do następnego
🍋
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro