~18~
Ja: Zaprosiłam na jutro koleżankę. Może upiekę babeczki?
Mózg: Ale ty jesteś świadoma ryzyka, prawda?
Pamięć: Pamiętasz jak kiedyś robiłaś niebieskie gofry? Wszystkie białe szafki w kuchni nagle zmieniły kolor.
Serce: To było romantyczne poświęcenie dla sprawy.
Pamięć: Jakiej sprawy? Niebieskich gofrów?
Palce: A pamiętacie, kto później musiał to wszystko szorować?
Wena: Gdybyś postanowiła zrobić babeczki, działyby się rzeczy straszne.
Wyobraźnia: Na przykład włożyłabyś jajka do mikrofalówki, ich wybuch zrobiłby drugą dziurę ozonową, a po ciebie przyszłaby policja i ktoś z organizacji NRDwWOzPJ.
Wena: Organizacji „Nie Róbmy Dziur w Warstwie Ozonowej za Pomocą Jajek"?
Wyobraźnia: Dokładnie.
Wena: Albo okazałoby się, że jedno z tych jajek, to jajko pterodaktyla z dolnego Sudanu, a ty właśnie wysadziłaś strasznie ważną rzecz z epoki dinozaurów w powietrze.
Mózg: A konkretniej, to w warstwę ozonową.
Logika: Te rzeczy są dość prawdopodobne.
Ja:
Ja: To może lepiej pójdę do sklepu i kupię suche ciastka.
Mózg: Mądra decyzja.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro