Lauriston Gardens #2
Donovan: Witaj, świrze.
Sherlock: Przyszedłem do inspektora Lestrade'a.
Donovan: Dlaczego?
Sherlock: Zostałem zaproszony.
Donovan: Dlaczego?
Sherlock: Chce, żebym rzucił okiem.
Donovan: Wiesz, co o tym sądzę?
Sherlock: Zawsze, Sally.
Sherlock: Wiem też, że nie wróciłaś do domu na noc.
Donovan: Kto to?
Sherlock: Mój kolega, doktor Watson.
Sherlock: Doktorze Watson, sierżant Sally Donovan.
Donovan: Kolega? Skąd go wytrzasnąłeś?
Donovan: Śledził cię?
John: Może poczekam tutaj.
Sherlock: Nie.
Donovan: Świr przyjechał, wchodzimy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro